Test aparatu Nikon LITE TOUCH 140 ED

Przedstawiamy test apratu kompaktowego Nikon Lite Touch Zoom 140 ED. Jak sprawdził się aparat uhonorowany nagrodą EISA w naszym teście.

Autor: Hubert Szewczyk

26 Luty 2003
Artykuł na: 17-22 minuty

Możliwości

Ustawianie ostrości

Producent nie zamieszcza żadnych danych technicznych dotyczących systemu automatycznego ustawiania ostrości - AF. Na stronach producenta można tylko przeczytać, że aparat posiada "inteligentny system ustawiania ostrości'. Należy przypuszczać, że użyto tutaj systemu pasywnego. Czujnik AF umieszczony jest jednak poza obiektywem, a w trudnych warunkach oświetleniowych włącza się lampka doświetlająca fotografowany obiekt (ta sama, która służy do redukcji efektu czerwonych oczu). W specyfikacjach aparatu brak jest informacji o czujnikach AF, szerokości pola itp.

Ważne jest jednak, że system radził sobie przynajmniej poprawnie w większości sytuacji zdjęciowych. Problemy występowały w typowych, trudnych dla systemu AF sytuacjach - przy fotografowaniu obiektów o niskim kontraście, zamglonych krajobrazów lub bieli w ostrym słońcu.

przy fotografowaniu szerokim kątem, ważny jest wybór punktu ustawienia ostrości (ostry tylko pierwszy plan)

Obiektyw

Obiektyw aparatu jest tym elementem, który od początku zainteresował mnie najbardziej. Udostępnia nam zakres ogniskowych od 35mm - 140mm i jest oznaczony symbolem ED. Znawcy optyki Nikona wiedzą, że tym symbolem oznaczone są obiektywy do lustrzanek przeznaczone dla profesjonalistów, charakteryzujące się polepszonymi walorami optycznymi.

obiektyw wyposażony jest w soczewki asferyczne

Obiektyw składa się z ośmiu soczewek w dziesięciu grupach a producent deklaruje obecność dwóch soczewek asferycznych i jednej soczewki ED (Extra-low Dispersion) co można przetłumaczyć jako wyjątkowo niska dyspersja. W skrócie oznacza to, że zastosowana soczewka redukuje zniekształcenia obrazu wynikające z przejścia światła przez szkło i powodujące niekorzystne przebarwienia na krawędziach fotografowanych obiektów. Obiektyw przy 38mm ma jasność f/5.3 a przy 140mm f/10.5 co nie pozwala nam określić go jako jasny. Warto jednak powiedzieć, że jasność f/10.5 jest akceptowalna przy takiej ogniskowej w aparacie kompaktowym, gdyż znane mi są przypadki znacznie ciemniejszych obiektywów. Tak niska jasność skazuje posiadacza na używanie filmów o wartości ISO 400, a w pewnych sytuacjach nawet czulszych w celu uzyskania poprawnie naświetlonych i ostrych zdjęć.

Po odsunięciu ścianki przedniej aparatu, obiektyw wysuwa się do wskazanej przez nas ogniskowej. Po raz kolejny muszę przyznać, że pierwsze wrażenia nie były zachęcające. Obiektyw ma małą średnicę, jest dość długi, posiada mocno plastikową konstrukcję, która choć działa poprawnie sprawia wrażenie mało solidnej - poszczególne człony obiektywu są jakby zbyt luźne.

obiektyw w pełnej okazałości

Okazało się jednak, że pierwsze wrażenie potrafi zmylić i większość zdjęć jest naprawdę dobrej jakości, obiektyw niczym nie odstaje od amatorskich konstrukcji przeznaczonych do aparatów lustrzankowych a przewyższa swą jakością wiele znanych mi obiektywów w porównywalnych kompaktach.

Także zniekształcenia obrazu są na poziomie poprawnym, zauważalna jest symboliczna dystorsja poduszkowata, która ma tendencje do zwiększania swych rozmiarów przy krótszych ogniskowych. Tak niskie zniekształcenia udało się zapewne uzyskać przez użycie soczewek asferycznych.

Ostatnim parametrem jest tu winietowanie, które występowało w stopniu znikomym i jest widoczne raczej przy krótszych ogniskowych.

Te cechy pozwalają w podsumowaniu stwierdzić, że obiektyw to najmocniejszy punkt tego aparatu. Przewyższa swą jakością większość znanych mi konkurencyjnych kompaktów i każe się zastanowić nad sensem zakupu tanich lustrzanek w cenach do 1800 PLN. Możliwości optyczne zastosowanych tam standardowych obiektywów na pewno nie będą lepsze od opisywanego tutaj.

Naświetlanie i lampa błyskowa

Aparat wyposażony jest w system elektronicznie kontrolowanego programu samoczynnego naświetlania - przy ISO 400 - od 6 do 17 EV przy 38mm i od 6 do 18 EV przy 140mm.

wbudowana lampa błyskowa

Lampa błyskowa ma realny zasięg do 8 metrów przy filmie o czułości ISO 400 i ogniskowej 38mm. Ale dość danych technicznych, fakty są takie, że Nikon okazał się aparatem naświetlającym bardzo dobrze. Przyznam, ze nie spodziewałem się tak dobrych rezultatów, zdjęcia wykonane zarówno bez lampy jak i z lampą były prawidłowo naświetlone i nie dało się odczuć braków wynikających z ciemnego obiektywu czy małego zasięgu lampy błyskowej. Celowo nie opisuję zbyt szeroko moich wrażeń, gdyż uważam, że zdjęcia zamieszczone pod testem oddadzą je najwierniej.

Tak więc za naświetlanie, podobnie jak za walory optyczne ocena bardzo dobra. Do pełni szczęścia brakuje tylko nieco bardziej zaawansowanego systemu AF. Niestety to nadal jest słaba strona konstrukcji kompaktowych.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41