Test Minolta DiMAGE E323

Prezentujemy krótki test aparatu cyfrowego Minolta DiMAGE E323. Jest to prosty, bardzo sympatycznie prezentujący się kompakt o kieszonkowych rozmiarach wyposażony w 3-krotny obiektyw i 3-megapikselowy sensor CCD. Przeznaczony jest dla amatorów.

Autor: Tomasz Gutkowski

7 Sierpień 2003
Artykuł na: 9-16 minut

WŁAŚCIWOCI FIZYCZNE I BUDOWA

DiMAGE E323 można zaliczyć do grupy aparatów kieszonkowych. Przy wymiarach 99 x 62 x 34.5mm waży tylko 145g (bez baterii) i nadaje się idealnie do tego by nosić go stale przy sobie. Plastikowa obudowa z elementami metalowymi przyciąga wzrok dzięki frontowemu wykończeniu w kolorze niebieskim. Aparat, choć w pierwszej chwili przypomina zabawkę, sprawia wrażenie solidnego i odpornego na przypadkowe uderzenia.

Centralną część frontu zajmuje wysuwany obiektyw 5.6 - 16.8mm, wystający na ok. 2cm przed lico aparatu. Kiedy aparat jest wyłączony, optyka w całości schowana jest wewnątrz obudowy. Czas startowy wynosi nieco mniej niż 3 sek. Dokładnie nad obiektywem znajduje się okienko celownika, a z prawej, powyżej, wbudowana lampa błyskowa.

Tylna ścianka aparatu dzieli się na dwie części - z lewej strony 1.6-calowy monitor LCD, a z prawej przyciski funkcyjne. Są to: dwukierunkowy przycisk zoomu, który w trybie odtwarzania pozwala na zbliżenie lub przeglądanie indeksu; 3-pozycyjny przełącznik trybu pracy (rejestracja, rejestracja bez monitora, odtwarzanie); przycisk aktywacji menu oraz przycisk trybu lampy błyskowej. Nawigowanie po menu aparatu odbywa się za pomocą 4-kieunkowego nawigatora, w którym każdy przycisk pracuje oddzielnie.

Pole centralne potwierdza zmiany, a podczas rejestracji daje dostęp do szybkiego podglądu ostatnio zarejestrowanego zdjęcia. Górny przycisk nawigatora uruchamia programy makro / krajobraz, a przycisk dolny samowyzwalacz 2- lub 10-sekundowy (można go uruchmić także z poziomu menu). Na górze tylnej części obudowy widzimy duży celownik optyczny, obok którego wbudowano diodę sygnalizującą stan aparatu (gotowość, zapis zdjęć).

Górna powierzchnia aparatu mieści tylko dobrze schowany włącznik/wyłącznik główny oraz spust migawki. Z kolei na bocznych powierzchniach znajdziemy: z jednej strony gniazda zasilania zewnętrznego i złącze kombinowane USB/Video out (niestety bez zaślepki), a z drugiej oczko paska.

Na spodzie aparatu, poza gwintem statywu znajduje się gniazdo baterii i karty pamięci osłaniane wspólnie przez tę samą uchylną klapkę.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
23
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41