Budowa i wykonanie

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
8
Ergonomia:
7.5
Cena / Jakość:
6
Wydajność:
6.5
Funkcjonalność:
7
Marka:
Fujifilm
Nasza ocena:

80%

Następca cenionego X-Pro1, to aparat zbudowany niemal od początku. Wyposażony został w usprawnioną matrycę, lepszy procesor i układ AF. Z kolei nowy firmware w wersji 2.00 ma sprawić, że aparat będzie jeszcze szybszy i wydajniejszy. Tak więc, czy Fujifilm X-Pro2 to wreszcie idealny kompaktowy klasyk?

Autor: Michał Chrzanowski

2 Grudzień 2016
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Budowa i wykonanie

Styl i elegancja - tak w dwóch słowach można opisać linię X-Pro. Na szczęście design nowego modelu nie przeszedł większej metamorfozy. Tak naprawdę zmieniły się jedynie detale. Nowy model wyróżnia się półbłyszczącym czarnym wykończeniem, które znamy z poprzedniej generacji flagowca. Nie każdy wie, że uzyskiwane jest w wyniku specjalnego procesu polerowania, który nadaje korpusowi wyjątkowy wygląd, dzięki czemu z pewnością spodoba się wielu użytkownikom.

Zobacz wszystkie zdjęcia (6)

Jednak nowy model to nie tylko wyszukane wzornictwo, lecz także nieprzeciętna jakość wykonania. Szkielet aparatu został wykonany z czterech elementów sztywnego i wytrzymałego stopu magnezu. Ponadto, poszczególne sekcje zostały uszczelnione łącznie w 61 punktach, dzięki czemu aparat jest odporny na kurz i zachlapania oraz może pracować w temperaturach do -10 stopni Celsjusza. Z kolei pokrętła czasów migawki, korekcji ekspozycji oraz dźwignia przełączania celownika zostały wyfrezowane z aluminium i mają wyczuwalne żłobienia. Zapewnia to klasyczny wygląd, a także wygodę podczas użytkowania. Takie rozwiązania przypadną do gustu między innymi dokumentalistom, którzy większość czasu fotografują w terenie.

Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

To, co wysuwa się na pierwszy plan, to przeprojektowany grip nowego X-Pro2. Wprawdzie nadal jest on niewielki, i po zmianach nieco krótszy, ale jednocześnie wyczuwalnie głębszy i masywniejszy. Poza tym został wyłożony miękką i matową gumą, dzięki której palce pozostają we właściwym położeniu. Również żłobienie pod kciuk na tylnej ściance przeszło zasadniczą zmianę. Profil jest teraz zdecydowanie dłuższy i mocniej zaakcentowany, co zwiększa komfort pracy. Wprowadzone usprawnienia z pewnością spodobają się osobom o nieco większych dłoniach. Aparat trzymamy pewnie i wygodnie, choć w przypadku fotografowania z większym i cięższym zoomem możemy odczuwać już pewien dyskomfort.

Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

Największe zmiany zaszły na tylnym panelu X-Pro2. Ekran został przesunięty maksymalnie do lewej krawędzi korpusu, przez co wszystkie przyciski znalazły się po jednej stronie body. Od inżynierów w Tokio usłyszeliśmy, że celem było umożliwienie obsługi aparatu jedną ręką i trzeba przyznać, że takie rozwiązanie w praktyce spisuje się bardzo dobrze. Przyciski stawiają odpowiedni opór, co również ma przełożenie na wygodę użytkowania.

Po raz pierwszy w bezlusterkowcu pojawia się też wielokierunkowy joystick - rozwiązanie zaczerpnięte wprost z zaawansowanych lustrzanek. Jest on mały i miękki, jednak niezwykle precyzyjny, dzięki czemu zmiana punktów ostrości to czysta przyjemność. Wszystko działa płynnie i bardzo sprawnie. Oczywiście - tak jak w przypadku większości modeli Fujifilm - otrzymujemy tylny wybierak, którym zmieniamy poszczególne ustawienia aparatu. Niestety pokrętło jest bardzo głęboko osadzone, przez co korzystanie z niego nie należy do najłatwiejszych. Osoby obdarzone większymi dłońmi mogą mieć z tym spore problemy. Z kolei przedni kołowy wybierak jest trochę lepiej zarysowany, choć do ideału jeszcze trochę mu brakuje.

Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

X-Pro2 został wyposażony w slot na dwie karty SD. Co również istotne, teraz znajduje się on na prawej ściance korpusu, dzięki czemu dostajemy łatwy dostęp do nośników pamięci. Jest to więc niewątpliwy ukłon w stronę profesjonalistów, którzy często wręcz domagali się takiego rozwiązania. Teraz zyskujemy możliwość nie tylko zapisu plików w formacie RAW na jednym, a JPEG na drugim nośniku, lecz także jego przełączenia, gdy zapełnimy jedną z kart oraz - co ważniejsze - utworzenia natychmiastowej kopii zapasowej wykonanych zdjęć. W tym miejscu warto wspomnieć, że tylko pierwsza komora oznaczona numerem jeden jest kompatybilna z szybszymi kartami UHS 3, co dla niektórych może okazać się minusem. Z kolei złącza skrywają się pod wygodnie otwieraną klapką, która sprawdza się lepiej niż gumy używane w większości konstrukcji. Choć w tym przypadku możemy mieć pewne obawy, czy tworzywo nie będzie się odkształcać, tak jak ma to w zwyczaju w modelu X-T1.

Zobacz wszystkie zdjęcia (2)

X-Pro2 - podobnie jak poprzednik - oferuje miękki spust migawki, do którego podłączymy wężyk. Niestety, aparat nie zapewnia wbudowanej lampy błyskowej, co dla niektórych użytkowników może okazać się sporą wadą.

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony ZV-E10 II - pierwsze wrażenia
Sony ZV-E10 II - pierwsze wrażenia
Druga generacja vlogerskiego korpusu APS-C ma być wreszcie idealnym rozwiązaniem dla początkujących, ale ambitnych twórców internetowej rozrywki. Sony ZV-E10 II to jednak także prawie...
13
Canon EOS R5 Mark II – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Canon EOS R5 Mark II – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowa warstwowa matryca 45 Mp, wideo 8K 60p, dodatkowy procesor, który „patrzy na scenę” i oczywiście jeszcze więcej AI, które wspiera AF i wprowadza funkcje znane dotychczas tylko z zewnętrznych...
53
Pentax 17 - sprawdziliśmy najnowszy analogowy kompakt [RECENZJA]
Pentax 17 - sprawdziliśmy najnowszy analogowy kompakt [RECENZJA]
Pierwszy od ponad 20 lat zaawansowany analogowy kompakt otwiera nowy rozdział rynku fotografii analogowej. Czy jednak ma do zaoferowania coś więcej niż konstrukcje dostępne powszechnie...
54
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (9)