Fujifilm X-T10 został po raz pierwszy zaprezentowany w połowie maja bieżącego roku. Dzięki połączeniu zaawansowanych możliwości i małego korpusu nowa konstrukcja może stać się chętnie kupowanym bezlusterkowcem dostępnym obecnie na rynku fotograficznym.
Aparat został wyposażony w dobrze wszystkim znaną 16,3-megapikselową matrycę APS-C pozbawioną filtra dolnoprzepustowego, która jest wspomagana przez zaawansowany procesor obrazu X-Trans CMOS II. Ponadto, X-T10 posiada 3-calowy odchylany ekran LCD o rozdzielczości 920 tysięcy punktów oraz wydajny wizjer elektroniczny o rozdzielczości 2,36 miliona pikseli. Dodatkowo w aparacie znalazł się moduł Wi-Fi umożliwiający łatwe przesyłanie zdjęć na inne urządzenia i sterowanie aparatem z poziomu aplikacji na smartfony i tablety. Jak więc można zauważyć, specyfikacja jest łudząco podobna do tej, którą otrzymujemy we flagowcu japońskiego producenta - X-T1.
Fijifilm X-T10 wkracza na zapełniony już rynek bezlusterkowców przeznaczonych dla entuzjastów fotografii. Naturalną konkurencją dla modelu X-T10 może okazać się Olympus OM-D E-M10 oraz Sony A6000. Oczywiście nowa propozycja Fujifilm nie uniknie także porównań z jej starszym bratem, modelem X-T1.
Aparat jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych - srebrnej i, testowanej przez nas, czarnej. W polskiej sprzedaży będzie go można pozyskać razem z obiektywem Fujifilm Fujinon XC 16-50 mm f/3.5-5.6 OIS w cenie 3399 zł oraz z obiektywem Fujifilm Fujinon XF 18-55mm f/2.8-4 za kwotę 4599 zł. Zestaw handlowy poza aparatem zawiera:
- akumulator
- ładowarkę
- przewód zasilający
- pasek na ramię
- przykrywkę korpusu
- instrukcję obsługi
Porównanie wielkości matrycy
Linki:
Oficjalny news o aparacie
Pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Inne teksty o tym modelu można znaleźć pod tagiem Fujifilm X-T10
Test podzieliśmy na następujące rozdziały:
]> */
]