Fotokite - reporterski dron na smyczy

Drony zaczynają być coraz chętniej wykorzystywane podczas tworzenia materiałów na potrzeby dziennikarskie. Zwykle jednak reporterom niezbędna jest dodatkowa osoba odpowiadająca za pilotaż, a czasem zwykle niebezpiecznie jest pilotować drona podczas wydarzeń gdzie mamy do czynienia z tłumem. Fotokite to dron na uprzęży, który automatycznie będzie filmował nasze poczynania w odległości do 9 metrów.
Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Fotokite Phi to lekki, w większości plastikowy dron przeznaczony do filmowania kamerkami GoPro. To, co czyni go unikalnym, to fakt, że cały czas pozostaje on na uprzęży łączącej go z użytkownikiem. Za sterowanie dronem odpowiada element, z którego rozwijana jest linka, a wszystko odbywa się na zasadzie sterowania latawcem. Rozwiązanie to umożliwić ma wygodne nagrywanie materiałów reporterskich w pojedynkę, oraz zapewnić bezpieczeństwo podczas imprez masowych. Większość elementów urządzenia wykonana jest z plastiku a połączenie z użytkownikiem pozwala łatwo zorientować się, kto je pilotuje. Długość linki można regulować w zakresie od 30 cm do 9 m, a sam dron składa się do niewielkiego pokrowca, który zmieścimy do plecaka. Wbudowany akumulator pozwoli na około 15 minut lotu.

Fotokite Phi Fotokite Phi Fotokite Phi Fotokite Phi

Projekt jest na razie w fazie finansowania w serwisie crowdfundingowym Indiegogo, jednak w ciągu raptem dwóch dni jego twórcom udało się zebrać prawie 40% kwoty potrzebnej na uruchomienie produkcji. Produkt ten więc raczej na pewno trafi na sklepowe półki. Jeśli kampania zakończy się sukcesem pierwsze modele trafią do użytkowników na początku 2016 roku. W przedsprzedaży zapłacimy za niego $249. Regularna cena wyniesie $500. Kamera GoPro nie jest dołączana do zestawu.

Jeszcze ciekawiej prezentuje się model Photokite Pro, który jest już używany w celach transmisji przez niektóre stacje telewizyjne. W tym przypadku linka pełni bowiem również rolę kabla zasilającego, dzięki czemu przy odpowiednim źródle zasilania długość lotu pozostaje właściwie nieograniczona.

W dobie blogów i reportaży z pierwszej ręki takie rozwiązanie może cieszyć się popularnością. Jesteśmy ciekawi jak sprawdzi się w praktyce. Pierwszych recenzji możemy spodziewać się wiosną przyszłego roku.

Więcej informacji znajdziecie na stronie fotokite.com

Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: reportaż
logo logo
Magazyny
Zamów