W chwili pojawienia się modelu A7R, jasne wydawało się, że Sony chce powalczyć o nowy rynek wysokorozdzielczych, profesjonalnych aparatów studyjnych. Drugą generację wyposażono już w już w 42-milionowy sensor, w trzeciej wprowadzono z kolei tryb Pixel Shift i poprawiono ogólną wydajność korpusu, co znacznie rozszerza potencjalne zastosowanie aparatu.
A7R III to więc nadal 42-milionowy sensor, ale pod maską znajdziemy udoskonalony 425-punktowy system AF, tryb seryjny 10 kl./s, znacznie pojemniejszą baterię, dwa wejścia na karty SD i wygodny joystick AF. Poprawiono też wizjer elektroniczny, ekran dotykow i tryb filmowy.
Otrzymujemy więc aparat wyjątkowo uniwersalny, który powinien sprawdzić się niemal w każdej dziedzinie fotografii. Jego bezpośrednim konkurentem będzie model Nikon D850, ale aparat może stać się także ciekawą alternatywą dla modeli Canon EOS 5D Mark IV, Canon EOS 5DS /5DS R i Pentax K1. Wśród bezlusterkowców godnego rywala wskazać będzie raczej trudno.
Biorąc pod uwagę możliwości, cena wydaje się niewygórowana. 14999 zł za body będzie stanowić bardzo mocną przeciwwagę dla lustrzankowej konkurencji.
W zestawie handlowym, oprócz aparatu znajdziemy:
- ładowarkę
- pasek na ramię
- dekielek na body
- instrukcję
- kartę gwarancyjną
- kabel USB
Porównanie rozmiarów matrycy
Linki:
Sony A7R III - jeszcze szybszy, wydajniejszy i bardziej ergonomiczny
Sony A7R III - pierwsze wrażenia
Sony A7R III - zdjęcia przykładowe