Wydarzenia
Vive la Résistance! W oku patrzącego - Marta Bogdańska w IFF
iPhone 5S to ostatni model popularnego smartfona Apple. Urządzenie ma podwójną lampę LED, umożliwia wykonywanie zdjęć seryjnych z prędkością 10 kl/s oraz kręcenie filmów slow-motion. Zobaczcie jak radzi sobie wbudowany aparat fotograficzny.
Zdjęcia zarejestrowane aparatem wbudowanym w smartfon iPhone 5S są bardzo dobrej jakości. W dobrych warunkach oświetleniowych otrzymujemy realistyczne obrazy. Barwy są nasycone (może odrobinę za bardzo) i intensywne.
Na niskich czułościach nawet drobne szczegóły są rozpoznawalne i czytelne, a barwy oddane w naturalny sposób i przyjemny dla oka sposób.
W przypadku wyższych czułości pojawia się delikatny szum, jednk na ISO 400 jest on nieduży i nie psuje zdjęcia. Problem pojawia się na ISO 2500, gdzie zaszumienie jest juz wyraźne.
iPhone'a 5S należy pochwalić za automatyczny balans bieli oraz pomiar światła, który działa tak jak powinien.
Nie mogliśmy narzekać na działanie lampy błyskowej. Jest ona bardzo prosta, jednak daje wystarczającą ilość światła do oświetlenia bliskiego motywu. Światło rozkłada się w miarę równomiernie.
Aby wykonać panoramę należy przesuwać płynnie urządzenie w prawą stronę, pamiętając o zachowaniu poziomego ustawienia aparatu. Nie mieliśmy problemu z rejestracją panoram tą metodą. Przy ich tworzeniu należy jednak pamiętać o tym, aby unikać obiektów położonych blisko obiektywu, ponieważ mogą one zostać źle złożone.
Filmowanie jest bardzo proste. Przykładowy film prezentujemy poniżej.
Tryb HDR nie działa na szczęście zbyt agresywnie. Cienie są rozjaśnione delikatnie, a w światłach pojawiaj się szczegóły. Dzięki temu zdjęcie nadal wygląda naturalnie.
Niezbyt dobrze wygląda sprawa z odblaskami. Wpadające światło może niestety zepsuć nam zdjęcie, co widać na zdjęciach poniżej.
Tryb seryjny polega na dłuższym przytrzymaniu migawki. Trzeba przyznać, że szybkość z jaką iPhone rejestruje obrazy robi wrażenie. 10 zdjęć na sekundę to prędkość nie osiągalna przez inne smartfony.