Panasonic Lumix S1 - Jakość zdjęć (Laboratorium DxO)

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
7
Ergonomia:
9
Cena / Jakość:
6
Wydajność:
5
Funkcjonalność:
6.5
Marka:
Panasonic
Cena:
23323,-
Nasza ocena:

84%

Lumix S1 to tańszy model z zaprezentowanego niedawno duetu pełnoklatkowych bezlusterkowców Panasonika. Z matrycą o mniejszej rozdzielczości, ale z bardziej rozwiniętym trybem filmowym, ma przyciągać szerokie rzesze profesjonalistów szukających uniwersalnego i niezawodnego body. Sprawdźmy, czy podstawowa pełna klatka Lumix ma szansę spełnić ich oczekiwania!

Autor: Michał Chrzanowski

6 Maj 2019
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

We wnętrzu Panasonica Lumix S1 umieszczono 24.2-milionową, pełnoklatkową matrycę CMOS o nominalnym zakresie ISO 100-51 200, z możliwością rozszerzenia o ISO 50 oraz ISO 102 400 i ISO 204 800. Do tego zastosowany przetwornik obrazu został pozbawiony filtra dolnoprzepustowego, co ma zapewnić bardziej szczegółowe zdjęcia. Sensor wspiera najnowszy procesor obrazu Venus Engine i nowy układ mikrosoczewek, które mają efektywniej wyłapywać światło, dzięki czemu zdjęcia powinny być bogate w detale i odznaczać się dużym zakresem dynamicznym oraz bardzo dobrym odwzorowaniem kolorów. Jak zaznacza producent, aparat, który ma być bezpośrednim konkurentem Nikona Z6, Canon EOS R i Sony A7 III, powinien zapewniać wyjątkowo niskie zaszumienie na wysokich czułościach. Ponadto zdjęcia o rozdzielczości 6000 x 4000 px pozwolą na wykonanie wysokiej jakości wydruków (300 dpi) w maksymalnych rozmiarach 50,8 x 33,9 cm.

Reprodukcja szczegółów (odszumianie wyłączone, odszumianie standardowe, RAW)

Producent dotrzymał danego słowa. Pełnoklatkowa matryca bez filtra AA zastosowana w S1 zapewnia bardzo dobrą jakość obrazu. Imponuje przede wszystkim wyrazistość zdjęć oraz fakt, że sensor dobrze radzi sobie z pracą na wyższych czułościach. Wyjątkowo wysoką szczegółowość otrzymamy oczywiście na najniższych wartościach od ISO 50 do ISO 400. Spokojnie możemy korzystać jednak z wartości aż do  ISO 6400 - nie powinniśmy się martwić o znaczy spadek detali. Dopiero przy ISO 12 800 - 25 600 dostrzeżemy zmniejszającą się wyrazistość obrazu. Warto także zauważyć, że wraz ze wzrostem czułości tracimy bardzo niewiele informacji i kolorów. Nawet na najwyższej nominalnej wartości ISO 51 200 obraz - choć już zaszumiony - wciąż będzie posiadał całą masę detali. Sytuacja wyraźnie się pogarsza na rozszerzonych wartościach ISO 102 400 – 204 800 - oprócz degradacji drobnych niuansów, pojawiają się magentowe przebarwienia. Aktywacja systemowego odszumiania nie wpływa znacząco na poprawę jakości. O włos więcej detali zanotujemy na wyższych czułościach przy najmniejszych wartościach odszumiania, co jest typowe dla aparatów Panasonika. Jednak po raz kolejny musimy pochwalić szczegółowość surowych plików RAW. Na każdej czułości matrycy zdjęcia odznaczają się niemal identyczną i wysoką wyrazistością.

Szumy (odszumianie wyłączone, odszumianie standardowe, RAW)

W kwestii szumów nie ma zaskoczenia - jest dobrze. Cyfrowe ziarno zaobserwujemy dopiero od ISO 3200-6400. Warto jednak zauważyć, że jest ono wyjątkowo drobne i nieinwazyjne, przez co nie wpływa na ogólną szczegółowość obrazu. Nieco większe zaszumienie zaczyna pojawiać się od ISO 12 800. Zaś dopiero od ISO 25 600 zaobserwujemy większy spadek jakości obrazu i wzrost artefaktów. Z kolei rozszerzone czułości ISO 102 400-204 800 to przewaga szumów i pojawienie się w kadrze charakterystycznych kolorystycznych przebarwień, które bardzo dobrze widać na przybliżeniach kadru.

Stabilizacja

Matryca Panasonika Lumix S1 jest także stabilizowana i ma odznaczać się efektywnością kompensacji wynoszącą aż 5.5 EV. Poza tym po podpięciu systemowych szkieł wyposażonych w rozwiązanie Dual I.S (na razie dwa modele 24-105 mm f/4 i 70-200 mm f/4), aparat wykorzysta również optyczną stabilizację, co ma zwiększyć efektywność całego układu do 6 EV. Oba systemy są w stanie ze sobą efektywnie współpracować i mają zapewnić najlepszą jakość obrazu.

Jak możecie zobaczyć na powyższym wykresie, stabilizacja Panasonica Lumix S1 to klasa sama w sobie. Pomiarów dokonaliśmy wraz z podpiętym obiektywem 70-200 mm f/4 na najdłuższej ogniskowej 200 mm. Wyniki naprawdę robią wrażenie. Mimo tak długiej ogniskowej przy włączonym systemie wykonaliśmy 100% ostrych zdjęć z czasem 1/15 s (!). Nawet na 1/4 s rejestrowaliśmy wciąż aż 70% nieporuszonych kadrów. Z kolei przy wyłączonym systemie Dual I.S efektywne fotografowanie na 200 mm kończyło się wraz z osiągnięciem 1/125 s. Tak więc w przedziale, w którym działa podwójny system redukcji drgań jego skuteczność wynosi około 6 EV.

Zakres dynamiczny

Lumix S1 odznacza się niemal identycznym zakresem dynamicznym co jego brat S1R. Oczywiście najwyższą dynamikę 14,7 EV otrzymamy na rozszerzonym ISO 50, co pozwoli na wyjątkowo dużą swobodę w przypadku edycji zdjęć i „wyciąganie” znacznej ilości informacji z cieni i jasnych partii. Jednak mnogość detali odzyskamy aż do ISO 800. Rzecz jasna wraz ze zwiększaniem czułości matrycy będzie wprost proporcjonalnie maleć dynamika. Niemniej jednak akceptowalna granica 10 EV zostanie przekroczona dopiero przy ISO 6400. Również na wyższych czułościach nie powinniśmy mieć większych problemów podczas fotografowania w warunkach słabego oświetlenia. Zarówno w cieniach jak i w jasnych partiach kadru zarejestrujemy widoczne szczegóły. Na najwyższej nominalnej czułości ISO 51 200 możemy liczyć na zakres dynamiczny wynoszący 7 EV, co jest nadal przyzwoitym wynikiem. Z kolei rozszerzone wartości ISO 102 400 i 204 80 to odpowiednio 6.3 i 5.6 EV.

Balans bieli

Podobnie jak Lumix S1R tak i S1 ma spore problemy z poprawnym odwzorowaniem kolorystyki w przypadku korzystania z automatycznego balansu bieli. Aparat dobrze radzi sobie z reprodukcją barw jedynie przy świetle dziennym i jarzeniowym. Natomiast podczas fotografowania w warunkach światła żarowego oraz mieszanego musimy liczyć się z ogromną tendencję do wpadania barw ciepłe tony. Oczywiście w ustawieniach możemy wybrać także automatyczny balans bieli z priorytetem bieli, to jednak ten tylko nieznacznie poprawia kolorystykę zdjęć wykonanych przy świetle żarowym. Na obrazach uchwyconych przy świetle mieszanym wciąż dominują mocno ocieplone tony. Tak więc jeśli chcemy otrzymać rzetelnie odwzorowane barwy to powinniśmy fotografować w RAW-ach lub ręcznie dostosować balans bieli przy pomocy tablicy wzorcowej.

Automatyczny balans bieli

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

Automatyczny balans bieli z zachowaniem bieli

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
38
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (10)