Drukarka Epson Stylus Photo R3000 oferuje bardzo dobrą jakość druku, chociaż nie jest to szybko pracujące urządzenie. Osobom, które sięgną po ten produkt nie będzie raczej zależeć na szybkości, a na jakości druku, do której, z małymi wyjątkami, nie mieliśmy zarzutów. Przyjrzyjmy się jak drukarka wypadła w naszej procedurze testowej. Wszystkie testy wykonaliśmy na papierze Epson Luster Photo Paper. Zdajemy sobie sprawę, że z dużym prawdopodobieństwem otrzymalibyśmy inne wyniki, gdybyśmy wykorzystali w teście inny rodzaj papieru. Myślimy jednak, że drukarka będzie głównie wykorzystywana do druku fotografii i dlatego wybraliśmy jeden z podstawowych papierów fotograficznych Epsona.
Zaczęliśmy od sprawdzenia trwałości atramentu. Wydruk okazał się odporny na wodę. Żaden z czterech kolorów nie został rozmazany po naniesieniu na niego kropli wody, która następnie spłynęła na dół kartki.
Gorzej wypadła próba kontaktu z palcami. Dopiero po upływie 30 s. od wydruku na czarnym fragmencie nie były widoczne odciski palców. W obu przypadkach (zarówno zaraz po wydrukowaniu jak i po 30 sekundach) ślady na palcach pozostawiał żółty kolor. Barwa ta wypadła również słabo w teście na przenoszenie się atramentu po złożeniu kartki, jak i w przypadku testu na rozmazywanie pod wpływem nacisku mechanicznego.
Bezbłędnie wypadł test na marszczenie się papieru. Już od razu po wydruku papier był całkowicie prosty.
R3000 nie miał żadnych problemów z odwzorowanie delikatnych przejść tonalnych, jeśli chodzi o odcienie szarości. W przypadku koloru problem pojawił się w przypadku ciemnych odcieni niebieskiego. Również test na gradient radialny wypadł znakomicie. Przejścia tonalne są płynne i przyjemne dla oka.
W przypadku gradientów mieliśmy zastrzeżenie jedynie w przypadku koloru żółtego. Pozostałe składowe CMYK wypadły zadowalająco. W próbie na rozróżnienie nieznacznie różniących się od siebie barw drukarka zanotowała najlepszy wynik. Z oddaniem drobnych detali drukarka poradziła sobie gorzej. Drobne litery zlewały się ze sobą, a bardzo cienkie linie o różnej grubości nie były rozpoznawalne.
Nasza drukarka otrzymała w całym teście 78/100 pkt. Słabe wyniki dotyczyły części trwałości tuszu zaraz po wydruku i rozróżniania delikatnych linii. Te cechy na szczęście nie są najważniejsze w przypadku druku zdjęć. To nie punkty są najważniejsze, ale subiektywna ocena wydrukowanych fotografii. Postanowiliśmy sprawdzić, jak drukarka sprawuje się w praktyce.
W tym celu wykonaliśmy wydruki zdjęć zarówno czarno-białych jak i kolorowych, wykonanych w plenerze i studio, o różnej rozpiętości tonalnej, pochodzących z plików z aparatów cyfrowych, skanów wykonanych z negatywów małoobrazkowych i średnioformatowych.
Stylus Photo R3000 znakomicie poradził sobie z wydrukami z wszystkich plików. Czarno-białe charakteryzowały się płynnymi przejściami w tonach jasnych i ciemnych, a czernie były głębokie i smoliste. Widoczne były także najdelikatniejsze różnice w światłach.
W przypadku wydruków kolorowych również nie mieliśmy uwag do reprodukcji barw, wszystkie były nasycone i naturalne.
Wszystko to potwierdziło to doskonałe wyniki, jakie sprzęt uzyskał w części testu dotyczącej reprodukcji kolorów i przejść tonalnych. Nie powinniśmy sugerować się słabszymi wynikami w innych kategoriach, gdyż nie wpływają one na jakość drukowanych zdjęć.
Rewelacyjne efekty można osiągnąć czerpiąc z całej gamy artystycznych papierów z serii "Fine Art", które sprostają oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających fotografów.