Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
W wyniku rosyjskiego ataku na ukrainę granicę z polską przekroczyło ponad 5,22 mln uchodźców wojennych - głównie kobiety i dzieci. Od momentu wyswobodzenia niektórych z tymczasowo okupowanych terytoriów wróciły do ukrainy ponad 3 mln osób.
Najwięcej osób postanowiło zalegalizować swój pobyt w Warszawie, ponad 100 tys. (choć szacuje się, że obywateli Ukrainy mieszka obecnie w stolicy ponad dwa razy tyle). Lwów, jako największy ośrodek tranzytowy w Ukrainie Zachodniej, przyjął setki tysięcy uchodźców wewnętrznych, którym dał tymczasowe schronienie lub był przystankiem na drodze do Polski i dalej - na zachód Europy i do innych miejsc.
UATLAS To projekt, w którym twórcy skupili się na osobistych historiach ludzi uciekających przed wojną. Dziennikarze spisywali relacje osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a fotografowie portretowali je, by dać historiom twarz - by relacje stały się jeszcze bliższe odbiorcom.
Pytamy więc o pracę nad tym projektem, o to, jak w kontaktach z ludźmi w tak kryzysowej sytuacji fotograf i dziennikarz musi się zachowywać, by nie skrzywdzić tych, którym chce pomóc. Omawiamy też delikatną kwestię językową w ukraińskiej społeczności i przyglądamy się archiwum jako formie wypowiedzi.
Razem z Milachem i Neczyporenko przy projekcie pracowali Elena Subacz, Karolina Gembara, Ołena Tkaczenko, Jewhen Stepanec i Agnieszka Rodowicz. Stworzyli razem obszerny zbiór historii i portetów dostępny zarówno online jak i w formie gazetowej, a także wystawy.
Wystawa ma na celu także nagłośnić zbiórkę na generatory prądu, które trafią na Ukrainę. Datki można przekazać bezpośrednio w Społecznym Centrum Fotografii jak i online pod adresem: https://pomagam.pl/agragatydlaukrainy