Dwa lata po premierze E-PL5 na rynek trafia jego następca. Olympus PEN E-PL7 został zaprezentowany jeszcze przed targami Photokina w Kolonii. Teoretycznie aparat wprowadza tylko niewielkie zmiany, są one jednak dość istotne.
Po pierwsze odświeżono matrycę. Do serii E-PL7 ponownie trafił sensor i procesor znany z flagowego modelu. 16-megapikselowa matryca oraz procesor obróbki obrazu True Pic VII mają umożliwić równą rywalizację E-PL7 z amatorskimi lustrzankami i zaawansowanymi bezlusterkowcami. Poprawiono wbudowaną stabilizację, która została zaczerpnięta z modelu OM-D E-M10. Oprócz tych dwóch zmian, wprowadzono także łączność Wi-Fi co ucieszy fanów nowych technologii.
Za wersję z obiektywem EZ-M1442 zapłacimy 2699 zł. Bezlusterkowiec Olympusa będzie, więc konkurował z tańszymi bezlusterkowcami na rynku jak A6000, czy Panasonic Lumix G6. Warto także wspomnieć o amatorskich lustrzankach jak Canon EOS 700D, czy Nikon D5200. Nie powinniśmy także zapominać o zaawansowanych kompaktach jak Sony RX100 II. Jak sobie poradzi E-PL7 na tle swoich konkurentów?
Test został podzielony na następujące części:
- Wstęp
 - Specyfikacja
 - Ergonomia i funkcje przycisków
 - Budowa i obsługa
 - Menu i tryby odtwarzania
 - Fotografowanie
 - Jakość zdjęć
 - Podsumowanie
 - Zdjęcia do pobrania