Obiektywy
Viltrox AF 28 mm f/4.5 - znamy polską cenę ultrakompaktowego „naleśnika”
Canon często wskazywany jest jako ten, który pod względem technologii sensorów ciągle pozostaje w tyle za konkurencją. Wygląda jednak na to, że producent nie próżnuje i już niebawem może zaskoczyć nową matrycą w typu Stacked CMOS.
Do tej pory projektanci aparatów musieli wybierać: albo duże prędkości próbkowania matrycy, albo duża rozdzielczość, z którą wzrasta także zapotrzebowanie na moc potrzebną do jej przetworzenia. To właśnie dlatego wiele zaawansowanych aparatów obarczonych jest problemami rolling shutter. Pewnym wyjściem z sytuacji są sensory warstwowe z wbudowanym układem pamięci i przetwarzania, jak np. matryca Stacked CMOS zaprezentowana przy okazji serii Sony A9.
Do tej pory nie widzieliśmy jednak jeszcze zastosowania tej technologii w aparatach o dużej rozdzielczości. Być może jednak niebawem się to zmieni, gdyż nad podobnym rozwiązaniem aktualnie pracuje Canon.
Fragment patentu, ukazujący warstwy odpowiedzialne za magazynowanie i przetwarzanie informacji z nowej matrycy Canona
Jak donosi serwis Canon Watch, nowy rodzaj matrycy miałby stanowić złoty środek pomiędzy światem wysokich rozdzielczości a dużych prędkości przetwarzania, dzięki czemu możliwe byłoby zamknięcie w jednym body możliwości korpusu reporterskiego i studyjnego. Co byście powiedzieli na 50-megapikselowy aparat o możliwościach modelu EOS-1D X Mark III?
Jak szacuje CW, sensor o podobnych możliwościach, jak ten opisany w patencie Canona, pozwoliłby na zapis z prędkością 10 kl./s przy rozdzielczościach rzędu 90 Mp). Tego typu rozwiązanie pozwoliłoby też wyeliminować problemy z rolling shutter podczas filmowania w wysokich rozdzielczościach.
Z racji tego, że patent opisuje także zastosowanie układu Dual Pixel AF, raczej nie ma co wątpić w to, że podobna konstrukcja ujrzy wreszcie światło dzienne. W końcu pomogłaby Canonowi uporać się w wieloma problemami i miałaby szansę zapoczątkować nowe rozdanie w świecie sensorów producenta. Pozostaje jedynie pytanie o to, kiedy tak się stanie.
W sieci od pewnego czasu krążą plotki o modelu EOS R5s, który miałby wykorzystywać właśnie 90-megapikselową matrycę, ale bardziej prawdopodobne jest, że nowy sensor zostanie zarezerwowany dla pierwszego prawdziwie reporterskiego korpusu w linii EOS R (EOS R1?), nad którym producent pracuje już od pewnego czasu.
Trzymamy kciuki!
Więcej informacji znajdziecie na stronie canonnews.com.