Canon zapowiada nowy filmujący aparat. Czy otrzymamy alternatywę dla Sony FX3?

Canon opublikował zapowiedź nadchodzącego aparatu, który ujrzymy już 9 września. Wszystko wskazuje na to, że będzie to model nakierowany głównie na wideo, który miałby zastąpić model R5C i być bezpośrednią konkurencją dla Sony FX3. Ale może będzie czymś więcej?

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Cinema EOS to jeden z najbardziej popularnych systemów w profesjonalnym produkcjach wideo. Do tej pory producentowi nie do końca szło jednak łączenie linii Cinema z tradycyjną linią aparatów EOS. Co prawda mieliśmy konstrukcje pokroju EOS-1D C czy Canon EOS R5 C, które zamykały funkcjonalność kamer w typowo aparatowym body, ale brakowało czegoś pomiędzy. Czegoś, co z powodzeniem od kilku lat proponuje konkurencja, czyli kompaktowych, „kinowych” kamery segmentu Entry Level. Wygląda na to, że niebawem się to zmieni.

Mogłoby się wydawać, że funkcję te pełni imponująco wyposażony i wyceniony Canon EOS C80, ale najwyraźniej dla współczesnych twórców liczy się przede wszystkim mobilność. A przynajmniej na to wskazuje teaser opublikowany w kanał społecznościowych marki Canon.

Kompaktowa kamera na horyzoncie

W zapowiedzi „czegoś nowego”, widzimy ścięty na płasko korpus z uwydatnionym gripem, kontrolką tally i gwintami do mocowania dodatkowych akcesoriów, którego forma do złudzenia przypomina konstrukcje pokroju Sony FX3 czy FX30. Oczywiście na razie dysponujemy tylko jednym, niewiele mówiącym zdjęciem, ale kierunek w jakim podąża producent wydaje się oczywisty. Z czym więc dokładnie będziemy mieli do czynienia?

Według donosów, nowy model będzie nosił nazwę Canon EOS C50 i zastąpi w ofercie wspomnianego EOS-a R5C. Otrzymamy więc pełnoklatkowa kamerę o możliwościach rejestracji zbliżonych do modelu EOS R5 Mark II, ale rozbudowaną o więcej funkcji istotnych dla filmowców i zamkniętą w pudełkowej formie, która będzie wygodniejsza do rigowania.

Największą chyba zagadką pozostaje cena. Choć aparat bazować ma na modelu R5 Mark II, ta musi być niższa od modelu C80, który kosztuje obecnie 23500 zł. Prawdopodobnie więc C50 będzie obliczony na bezpośrednią konkurencję dla Sony FX3 i w podobnej cenie też zadebiutuje (ok. 18-19 tys. zł). Biorąc pod uwagę o kilka lat nowszą konstrukcję, nowa kamera Canona ma szansę więc mocno zamieszać w segmencie średnioskalowych produkcji wideo.

Oficjalna premiera 9 września

Czy rzeczywiście tak się wydarzy? O tym przekonamy się już 9 września, podczas oficjalnej premiery aparatu, która została zaplanowana na godz. 15.00.

Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: Canon
logo logo
Magazyny
Zamów