Dystorsja

Ciekawi jak w naszym teście wypadł nowy M.Zuiko Digital ED 17 mm f/1.2 PRO? Zobaczcie, czy jest to obiektyw godny najbardziej wymagającego fotografa.

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00
Wynik testu
Jakość obrazu:
8.5
Cena / Jakość:
5.5
Optyka:
8
Budowa:
8
Nasza ocena
80%
Spis treści
Olympus M.Zuiko Digital ED 17 mm f/1.2 PRO - test obiektywu Konstrukcja Ustawianie ostrości Rozdzielczość Rozmycie Aberracja chromatyczna Dystorsja Winietowanie Odblaski Podsumowanie Zdjęcia przykładowe

Dystorsja

Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania.

Jednym z największych problemów obiektywów szerokokątnych – a do takich zalicza się testowany M.Zuiko o ekwiwalencie ogniskowej 34 mm – jest dystorsja. W naszym laboratorium DxO zanotowaliśmy klasyczną beczkę o wartości 1.37%, co jest dosyć sporym wynikiem. Ale w praktyce wcale nie musimy się martwić o zniekształcenia obrazu.

Bowiem obiektywy Olympusa są wyposażone w profile z automatyczną korektą dystorsji, która jest wyjściowo aktywowana przez producenta. Co więcej, większość programów służących do postprodukcji zdjęć jest kompatybilnych z tymi profilami. W efekcie po zaimportowaniu (np. do Lightrooma) surowego zdjęcia RAW wykonanego szkłem 17 mm f/1.2 PRO wszelkie zniekształcenia obrazu są w pełni zminimalizowane (automatycznie bez żadnych działań ze strony użytkownika), dzięki czemu piony i poziomy ujęte w kadrze są odpowiednio wyrównane. Poza tym odbywa się to bez utraty na rozmiarze zdjęć.

Dystorsja w praktyce

Spis treści
Olympus M.Zuiko Digital ED 17 mm f/1.2 PRO - test obiektywu Konstrukcja Ustawianie ostrości Rozdzielczość Rozmycie Aberracja chromatyczna Dystorsja Winietowanie Odblaski Podsumowanie Zdjęcia przykładowe
Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: Olympus
logo logo
Magazyny
Zamów