11. Podsumowanie
Samyang 135 mm f/2.0 ED UMC to kolejna propozycja koreańskiej firmy, która rozszerza linię w pełni manualnych stałek dedykowanych do aparatów wyposażonych w pełnoklatkową matrycę obrazu. Producenta w szczególności należy pochwalić za wykonanie obiektywu. Detale i wykończenia stoją na wysokim poziomie, dzięki czemu nadają stałce wyjątkowego charakteru, stylu i elegancji. Poza tym metalowy tubus, odpowiednia waga i rozmiar jednoznacznie podkreślają, że konstrukcja została zaprojektowana z myślą o wymagających użytkownikach - sprawia wrażenie bardzo trwałej i odpornej na uszkodzenia. Szkoda, że producent nie poszedł krok dalej i nie zdecydował się na użycie dodatkowych uszczelnień, które jeszcze bardziej chroniłyby konstrukcję przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Niemniej jednak ten obiektyw nie został zaprojektowany do wykorzystywania w ekstremalnych sytuacjach, a pracy w studio fotograficznym, podczas sesji portretowych. I to właśnie w tej roli powinien sprawdzić się bardzo dobrze.
Nowy Samyang nie posiada autofokusa, jednak poprawne ostrzenie nie stanowi większy problemów podczas wykonywania zdjęć - o ile przyzwyczaimy się do dosyć topornego pierścienia ustawiania ostrości. Zdecydowanie większą niedogodnością jest brak stabilizacji obrazu, która w teleobiektywach jest wręcz wymagana. Duet długiej ogniskowej 135 mm i przysłony f/2 sprawia, że pole ostrości jest bardzo małe. Gdy dodamy do tego dłuższe czasy naświetlania (poniżej 1/135 sekundy) możemy narazić się na poruszone zdjęcia. W rezultacie podczas fotografowania z “ręki” (na opisanych ustawieniach) nie będziemy w stanie w pełni wykorzystać możliwości nowego obiektywu bez konieczności użycia statywu, który unieruchomi nam prezentowany obraz.
Testowany Samyang to również udana konstrukcja pod względem optyki. Obiektyw zapewnia dobrą jakość obrazu w całym zakresie przysłon oraz kontrast i wyrazistość, a także nasycenie barw i ogólną plastykę zdjęć. Poza tym nowe szkło koreańskiego producenta ma bardzo dobrze skorygowaną dystorsję i aberrację, dzięki czemu zniekształcenia obrazu oraz anomalie będą niezauważalne na zdjęciach. Podobnie zresztą wygląda sytuacja związana z winietowaniem. Fotografowanie na szeroko otwartej przysłonie f/2 sprawi, że różnica jasności między centrum a brzegami kadru jest nieznaczna.
Samyang 135 mm f/2.0 ED UMC to ciekawa propozycja, która wypadła bardzo dobrze w naszym teście. Wykonanie oraz jakość optyki stoją na wysokim poziomie. Również cena około 2100 zł jest bardzo konkurencyjna - modele innych producentów kosztują nawet dwa razy więcej. Jednak nowy Samyang nie jest konstrukcją, którą z czystym sumieniem możemy polecić każdemu. Brak autofokusa i stabilizacji obrazu oraz długa ogniskowa 135 mm i światło f/2 sprawiają, że możliwości obiektywu zostaną w pełni wykorzystane dopiero w rękach zaawansowanych fotografów.
Podsumowanie
+ bardzo dobra jakość wykonania
+ eleganckie wykończenia
+ czytelna skala odległości hiperfokalnej
+ dobra jakość obrazu w centrum i na brzegach kadru
+ plastyczne rozmycie obrazu na przysłonie f/2
+ dobrze korygowana aberracja
+ bardzo mała dystorsja
+ bardzo dobrze skorygowana winieta
+ bardzo dobra praca w warunkach kontrastowego oświetlenia
- niewygodny pierścień ustawiania przysłony
- bardzo duży opór przy obracaniu pierścienia ostrości
- brak uszczelnień
- brak stabilizacji obrazu
- zauważalne rozmycie obrazu
]> */
]