Nikon Z fc - Podsumowanie

Wyniki testu:
Jakość obrazu:
9
Ergonomia:
7
Cena / Jakość:
9
Wydajność:
8
Funkcjonalność:
8
Nasza ocena:

82%

Oparty na matrycy APS-C, ale wystylizowany na wzór legendarnego FM2. Czy Nikonowi udał się powrót do korzeni? Sprawdzamy co potrafi nowy Z fc - bez sentymentów.

Autor: Krzysztof Mularczyk

30 Listopad 2021
Artykuł na: 29-37 minut
Spis treści

Podsumowanie

Okazało się, że Nikon Z fc to udany model nie tylko pod kątem wyglądu. Stylistyka aparatu na pewno przypadnie do gustu wielu osobom, ale pod tą analogową maską aparat skrywa spore możliwości. Oferuje świetną jakość zdjęć wprost z aparatu w całym zakresie czułości i skuteczny autofokus z opcją śledzenia oka u ludzi i zwierząt, który nadąża za szybkim trybem seryjnym. Jest też wygodny ruchomy wyświetlacz i funkcjonalny wizjer. Tryb filmowy pozwala nagrywać bardzo dobrej jakości materiał, a praktyczne złącze USB-C zapewnia ładowanie akumulatora i stałe zasilanie.

Nikon Z fc wygląda atrakcyjnie także pod względem ceny. Jest droższy od Z50 o nieco ponad 400 zł, ale ma nad nim przewagę w postaci wyglądu retro, ruchomego ekranu i szerszej funkcjonalności wykrywania oka, choć oczywiście nie trzyma się go tak wygodnie.

Zaletą tego modelu jest także wspólne mocowanie Z z aparatami pełnoklatkowymi. Z jednej strony dla początkujących Z fc może być przystankiem przed wskoczeniem na pełna klatkę, ale to też świetna opcja dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy do zleceń używają modeli Z6 lub Z7. W ich przypadku Z fc będzie stanowił uzupełnienie torby fotograficznej i z racji poręczności znakomicie sprawdzi się w codziennej, rodzinnej fotografii i na wakacjach.

Aparat praktycznie nie zalicza żadnych wpadek, ale dwóch dość istotnych funkcji mu brakuje - chodzi o stabilizację matrycy i automatyczny system jej czyszczenia. Oczywiście da się bez nich żyć, ale dzięki nim bardziej wyróżniałby się na tle konkurencji, szczególnie w stosunku do Fujifilm X-S10.

Plus image
plusy:
  • wygląd retro
  • wysoka jakość zdjęć
  • szeroki zakres tonalny
  • świetnie działający pomiar światła
  • bezproblemowe sterowanie dotykiem
  • ruchomy na bocznym przegubie wyświetlacz
  • szerokie możliwości personalizacji
  • szybki i skuteczny autofokus także w trybie ciągłym
  • bardzo dobrze działające śledzenie oka u ludzi i zwierząt w trybie foto i wideo
  • stosunkowo wydajne zasilanie
  • możliwość ładowania przez USB
  • łączność bezprzewodowa (z iPhone'em)
Minus image
minusy:
  • brak uchwytu, nawet wyprofilowania na kciuk
  • brak systemu autoczyszczenia matrycy
  • brak stabilizacji matrycy
  • dość mocny rolling shutter podczas filmowania w 4K
  • duże problemy z łącznością bezprzewodową z Androidem

 

Oceny szczegółowe
Jakość obrazu:
9
Ergonomia:
7
Cena / Jakość:
9
Wydajność:
8
Funkcjonalność:
8
Ocena ogólna

82%

Spis treści
Skopiuj link

Autor: Krzysztof Mularczyk

Redaktor serwisu Fotopolis.pl i magazynu Digital Camera Polska. Od 20 lat robi zdjęcia, testuje sprzęt fotograficzny i pisze o fotografii.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony ZV-E10 II - pierwsze wrażenia
Sony ZV-E10 II - pierwsze wrażenia
Druga generacja vlogerskiego korpusu APS-C ma być wreszcie idealnym rozwiązaniem dla początkujących, ale ambitnych twórców internetowej rozrywki. Sony ZV-E10 II to jednak także prawie...
13
Canon EOS R5 Mark II – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Canon EOS R5 Mark II – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowa warstwowa matryca 45 Mp, wideo 8K 60p, dodatkowy procesor, który „patrzy na scenę” i oczywiście jeszcze więcej AI, które wspiera AF i wprowadza funkcje znane dotychczas tylko z zewnętrznych...
53
Pentax 17 - sprawdziliśmy najnowszy analogowy kompakt [RECENZJA]
Pentax 17 - sprawdziliśmy najnowszy analogowy kompakt [RECENZJA]
Pierwszy od ponad 20 lat zaawansowany analogowy kompakt otwiera nowy rozdział rynku fotografii analogowej. Czy jednak ma do zaoferowania coś więcej niż konstrukcje dostępne powszechnie...
54
Powiązane artykuły