Flick - Facebook wprowadza nową jednostkę czasu. Wszystko po to, by ułatwić pracę przy produkcji filmów

Autor: Maciej Luśtyk

25 Styczeń 2018
Artykuł na: 2-3 minuty

Choć często o tym zapominamy, Facebook to technologiczny gigant, którego aspiracje znacznie wykraczają poza temat mediów społecznościowych. Teraz w dość niekonwencjonalny sposób chce ułatwić pracę m.in. branży filmowej.

W przypadku zwykłego montażu, synchronizacja poszczególnych elementów i efektów nie stanowi większego problemu. Wszystko zmienia się jednak, gdy trzeba operować na bardzo małych jednostkach czasu. Osoby pracujące przy programowaniu efektów specjalnych, czy miksowaniu dźwięku niejednokrotnie mają jednak do czynienia z procesami, które rozgrywają się na przestrzeni nanosekund, a te niestety nie przekładają się wygodnie na standardowe klatkaże i częstotliwości próbkowania, co oznacza konieczność skomplikowanej matematycznej pracy na ułamkach, a w efekcie powoduje trudności z synchronizacją materiałów.

Rozwiązaniem tego problemy ma być nowa jednostka czasu, zaprezentowana ostatnio przez Facebooka, a zaproponowana oryginalnie w 2016 roku, przez Chrisa Horvatha - twórcę efektów specjalnych i pracownika firmy Oculus.

Jeden Flick (frame-tick) - bo tak został nazwany - trwa dokładnie 1/705 600 000 sekundy i jest najmniejszą jednostką czasu większą od nanosekundy, która po przemnożeniu pozwoli odzwierciedlić długość trwania pojedynczej klatki dla najczęściej używanych klatkaży i częstotliwości próbkowania w formie liczby całkowitej. Nieważne więc w jaki sposób został zarejestrowany dany obraz czy dźwięk, Flicki pozwolą zastosować równe interwały i precyzyjnie zsynchronizować ze sobą wszystkie elementy składowe materiału. Ma to także znacznie ułatwić pracę pracę przy tworzeniu materiałów VR.

Czy pomysł się przyjmie? To zapewne ocenią osoby, które z powyższymi problemami spotykają się w swojej pracy. Programiści zainteresowaniem wdrożeniem Flicków do swojego systemu pracy, mogą pobrać całą potrzebną dokumentację z serwisu GitHub.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Nowe AI może zrewolucjonizować zoomy w smartfonach (i nie tylko) - powiększenie 256x bez utraty szczegółów?
Nowe AI może zrewolucjonizować zoomy w smartfonach (i nie tylko) - powiększenie 256x bez utraty...
Producenci smartfonów coraz chętniej sięgają po AI w celu poprawy szczegółowości zdjęć z teleobiektywów. System Chain of Zoom, opracowany przez naukowców z Korei Południowej, może...
8
Ta technologia ma zrewolucjonizować aparaty w smartfonach i dronach. Glass pozyskało 20 mln dolarów na dalszy rozwój
Ta technologia ma zrewolucjonizować aparaty w smartfonach i dronach. Glass pozyskało 20 mln...
Czy możliwe, by zdjęcia ze smartfonów miały jakość jak z profesjonalnego aparatu? Tego chce dokonać Glass Imaging, które właśnie pozyskało kolejne 20 mln na wdrożenie technologii AI...
5
Google pozamiatało - nowe modele AI rzucają strach na branżę wideo
Google pozamiatało - nowe modele AI rzucają strach na branżę wideo
Google zaprezentowało nowe wersje generatorów grafiki i wideo Imagen 4 i Veo 3 oraz platformę Flow, które pokazują, że przyszłość treści rozrywkowych może prawie w całości obyć się bez...
38
Powiązane artykuły