Fujifilm X-E2 - test

Fujifilm X-E2 został zaprezentowany w październiku ubiegłego roku. Jeśli chodzi o wygląd aparat się praktycznie nie zmienił w stosunku do swojego poprzednika. Jednak gdy przyjrzymy się szczegółom, to okazuje się, że pojawiło się trochę ważnych nowości. Zobaczcie jak poradził sobie w naszym teście.

Autor: Patryk Wiśniewski

3 Styczeń 2014
Artykuł na: 29-37 minut

7. Jakość zdjęć

Szum

Jak widać po fragmencie naszej tablicy Fujifilm X-E2 radzi sobie z szumem bardzo dobrze. Podobnie jak pozostałe aparaty wyposażone w matryce X-Trans CMOS. Do czułości ISO 1600 właściwie nie musimy przejmować się szumem. Dopiero na tej czułości widzimy delikatne zaszumienie. Kolejna działka czułości ISO 3200 niewiele od niego odbiega - szum jest trochę wyraźniejszy w ciemnych partiach obrazu, jednak nadal obraz jest w pełni użyteczny. Ostatnia czułość, która jest skalibrowana to ISO 6400. Obraz jest na nich już wyraźnie zaszumiony ale struktura cyfrowego ziarna jest regularna, dzięki czemu możemy spokojnie korzystać także z tej czułości. Najwyższe czułości H1 i H2 dostępne są tylko w JPEG-ach podobnie jak ISO 100. O ile czułości H 12800 możemy jeszcze zastosować, to najwyższe ISO H 25600 charakteryzuje się już dużą degradacją obrazu.

ISO L 100
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Reprodukcja szczegółów

Fujifilm X-E2 został wyposażony w 16,3-megapikselową matrycę X-Trans CMOS w rozmiarze APS-C. Pod względem reprodukcji szczegółów, aparat radzi sobie bardzo dobrze. Wysoka szczegółowość zdjęć utrzymuje się do najwyższych czułości ISO. Pomimo spadku nasycenia i kontrastu nawet na ISO 6400 i 12800 widzimy dużo drobnych szczegółów. Aby cieszyć się wzorcową jakością nie powinniśmy jednak przekraczać ISO 1600. W przypadku poniższych zdjęć użyliśmy obiektywu Fujinon 60mm.

ISO L 100
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Reprodukcja kolorów

Tak jak w pozostałych częściach tego działu, w przypadku reprodukcji kolorów również nie możemy narzekać. Składowe RGB są dobrze zbalansowane, żadna z nich nie przeważa. Bardzo dobrze w przypadku tego aparatu prezentują się tony skóry. Jedyne co możemy zarzucić tej propozycji to tradycyjne problemy ze światłem żarowym.

Podsumowanie

Kolejna odsłona matrycy X-Trans CMOS wraz z nowym procesorem i świetnym obiektywem sprawdza się po prostu rewelacyjnie. To stwierdzenie dotyczy zarówno szumu jak i reprodukcji szczegółów i koloru. Świetna jakość obrazu utrzymuje się do czułości ISO 1600, ale powyżej tej wartości nadal jest bardzo dobrze. Jedyne zastrzeżenia budzi wartość rozszerzalna H2 odpowiadająca ISO 25 600. Jakość zdjęć to bez wątpienia największa zaleta tego aparatu.

+ poziom szumów do czułości ISO 6400

+ reprodukcja szczegółów do czułości ISO 6400

+ reprodukcja kolorów

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)