Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
W przypadku codziennej pracy dyski zapełniają się wyjątkowo szybko, a z czasem coraz większym problemem staje się archiwizacja, wyszukiwanie i bezpieczeństwo materiałów. Oto jak poradziła sobie z tym fotografka noworodkowa Marta Ponsko.
Artykuł powstał na zlecenie firmy Synology
Marta Ponsko Photography to studio fotografii ciążowej, noworodkowej i rodzinnej mieszczące się w Warszawie. Tworzą je dwie osoby: Marta, która odpowiada za część artystyczną - tworzenie magicznych zdjęć maluszków i przyszłych mam oraz Czarek, który dopełnia artystycznej wizji autorskim retuszem. Dzisiaj to jeden z bardziej rozpoznawanych duetów w branży fotografii rodzinnej w kraju, z powodzeniem rozwijający swoją markę na arenie międzynarodowej.
Wizja powstania firmy zakiełkowała w 2014 roku i została zrealizowana niecały rok później. 5 lat wystarczyło tej parze do osiągnięcia sukcesu na rynku polskim i międzynarodowym - marka stała się rozpoznawalna wśród klientów i innych fotografów z branży fotografii rodzinnej nie tylko w kraju, ale i za granicą. W 2019 i 2020 roku Marta miała okazję wystąpić na kilku konferencjach w Polsce, w Niemczech, w Kazachstanie i na Ukrainie, prowadząc warsztaty fotograficzne dla setek fotografów.
fot. Marta Ponsko Photography
Marta odnalazła się świetnie w dynamicznie rozwijającej się fotografii noworodkowej - szybko zyskała uznanie klientów, którzy poszukują profesjonalnego fotografa wykonującego wyjątkowe zdjęcia kilku i kilkunastodniowych maluszków. Ten sukces zawdzięcza ogromnej pasji do fotografowania noworodków, umiejętności pracy z małymi modelami, ich rodzicami i stworzeniu własnego stylu, bazującego na kolorowych, kwiatowych stylizacjach. Historia tej fotograficznej przygody zaczęła się w małym domowym studio, a dzisiaj rozwija się nowym lokalu, do którego Ponsko przenieśli się 2 lata temu. Nowa, większa przestrzeń pozwoliła im rozwinąć skrzydła i rozwinąć się artystycznie w obszarze fotografii ciążowej - ponownie wybijając się na rynku charakterystycznym stylem fotografii glamour.
W pracy fotografa rodzinnego, który wykonuje sesje codziennie, zapełniając karty pamięci setkami zdjęć, podstawowym problemem było zarządzanie dużą ilością danych: sprawne zgrywanie plików z karty na zewnętrzne nośniki pamięci, przechowywanie plików w bezpieczny sposób przy zachowaniu ergonomii pracy. Kolejnym problemem było zarządzanie selekcją i edycją plików na dwóch stanowiskach komputerowych jednocześnie. Trudność stanowiła wymiana plików między komputerami, a później bezpieczne przechowywanie zdjęć i tworzenie kopii zapasowych.
Ponsko testowali zatem różne dostępne rozwiązania na rynku - w tym przechowywanie danych na dyskach zewnętrznych, które zajmowały dużo miejsca na biurku, a z uwagi na ich ograniczoną pojemność na pewnym etapie działalności wyszukiwanie danych na tych dyskach stało się problematyczne. Tworzenie kopii zapasowych na kilku dyskach sprawiło, że zarządzanie danymi, ich wyszukiwanie i przepinanie dysków zajmowało sporo czasu.
fot. Marta Ponsko Photography
Dodatkową kwestią była wymiana plików w trakcie ich edycji pomiędzy stanowiskami. Wprowadzenie jednej z usług chmury publicznej nie zmniejszyło nakładu pracy, ponieważ pojawił się wtedy kolejny problem z długim transferem danych pomiędzy chmurą a komputerem. To wszystko sprawiało, że edycja plików była problematyczna i trwała długo. A szafa i biurko zapełniona były kilkunastoma dyskami zewnętrznymi (które miały stosunkową pojemność). Zawsze istniało ryzyko utraty danych - zdarzyło się bowiem, że z uwagi na problemy techniczne dyski się psuły.
Najbardziej stresującym wydarzeniem była była utrata danych po upadku dysku przy jego transporcie i mimo, iż istniała jego kopia zapasowa, z uwagi na fizyczny brak danych praca na wyjeździe była niemożliwa.
Początek roku 2020 był doskonałym okresem do zmian - okres przerwy bożonarodzeniowej wykorzystali do zapoznania się z produktami i wybrania odpowiedniego do ich potrzeb serwera - Synology DS1618+. Głównym kryterium wyboru była możliwość automatycznego backupu plików oraz duża przestrzeń dyskowa, gwarantująca bezproblemową pracę przez lata - model DS1618+ posiada 6 kieszeni na dyski pamięci.
Serwer Synology został wyposażony w dyski WD o pojemności 8TB, których instalacja w czarnej eleganckiej skrzynce była dziecinnie prosta - na tyle, że poradzi z nią sobie osoba, która z tematem sprzętu komputerowego (poza jego użytkowaniem) nie ma do czynienia. Serwer podłączony został do routera Wi-Fi, do sieci domowej a następnie dla zapewnienia szybkiego transferu danych router połączono kablami sieciowym z komputerami (dzięki temu przenoszenie zdjęć z karty czy dysku komputera na serwer jest szybkie i trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund).
Sama instalacja serwera jest dość intuicyjna - za rękę użytkownika prowadzi aplikacja pokazująca krok po kroku cały proces. Aby umożliwić tworzenie kopii zapasowych dysku Marta Ponsko korzysta z opcji SHR 1. W przeciwieństwie do klasycznych systemów RAID, SHR dzieli każdy wolumen dysku na mniejsze fragmenty i tworzy dodatkową, nadmiarową pamięć masową a tym samym pozwala zmaksymalizować wydajność każdego z dysków. Należy pamiętać, że wolumen RAID (klasyczny RAID lub SHR) nie jest systemem kopii zapasowych.
Po zainstalowaniu serwera Synology, na komputerze pojawia się ikona dysku sieciowego. Korzystanie z niego nie różni się niczym od dysku zewnętrznego - dysk można zabezpieczyć hasłem dostępu, tworzyć na nim foldery, wgrywać i usuwać dane, a także z prędkością zrzucać pliki w dwóch kierunkach - z i na dysk.
Olbrzymią zaletą systemu jest dostęp do danych na każdym urządzeniu elektronicznym typu komputer, tablet czy telefon, oraz dostęp do tych danych z każdego miejsca na świecie, gdzie jest dostęp do internetu. Po instalacji serwera, przeniesiono na dyski wszystkie bieżące pliki, które były w trakcie lub wymagały edycji.
Przed wprowadzeniem Synology do środowiska pracy, zdjęcia zgrywane były na komputer a następnie, po ich wstępnej selekcji, dla bezpieczeństwa tworzona była kopia zapasowa na dwóch niezależnych dyskach zewnętrznych WD. Jeden dysk był użytkowany przez Czarka (na nim zdjęcia były poddawane wstępnej edycji), Marta, odpowiedzialna za dalszą edycję, przepinała dysk Czarka i zgrywała wyedytowane pliki na swój komputer. Kiedy dysk się zapełniał, kasowano z niego najstarsze pliki i sesje odebrane przez klientów (aby zaoszczędzić miejsce na dysku i nie musieć kupować kolejnego).
Stanowisko pracy Marty Ponsko. Dzięki serwerowi NAS umieszczonemu w dogodnym miejscu, praca ze zdjęciami stała się bardziej efektywna i nie utrudniają jej kumulujące się na biurku dyski zewnętrzne.
Problem pojawiał się wtedy, gdy po takiej "czystce" po jakimś czasie do fotografów wracał klient, który utracił swoje zdjęcia (np. po 3 latach) a danych tych na dyskach zewnętrznych już nie było. Problemem było znalezienie sesji na dysku, ponieważ rocznie zapełnianych było ich kilka. Teraz praca przy obróbce zdjęć nie wymaga używania dysków zewnętrznych - na biurkach jest czysto i schludnie. Każdy użytkownik niezależnie ma dostęp do plików i może pracować na nich samodzielnie - nie ma również potrzeby wymiany danych, ponieważ wszystko zapisywane jest w jednym miejscu.
Więcej informacji o serwerach producenta znajdziecie na stronie synology.com.
Specjalistka od magicznych sesji ciążowych w stylu glamour i pięknych sesji noworodkowych. Od 5 lat rozwija biznes fotograficzny, specjalizując się w fotografii studyjnej, zaprzęgając światło do tworzenia klimatycznych zdjęć przyszłych mam. Od 3 lat szkoli fotografów na całym świecie, ucząc tajników pracy z noworodkami i ciężarnymi mamami. Prelegent na konferencjach takich jak Click Family, Baby&kid (PL, DE), Newborn Photo Forum (Ukraina) czy Photo Forum (Kazachstan).
martaponsko.pl | instagram.com/martaponsko | facebook.com/martaponsko