Justyna Zduńczyk: „Miałam wrażenie, jakby jelenie pozowały specjalnie dla mnie. To była magiczna chwila”

Rozmawialiśmy z Justyną Zduńczyk - laureatką w sekcji Open konkursu Sony World Photography Awards 2018. Jej zdjęcie „Unexpected Meeting” wygrało w kategorii Dzika Przyroda. Ta sama fotografia została nagrodzona również w programie National Award.

Autor: Krzysztof Basel

20 Marzec 2018
Artykuł na: 4-5 minut

Gdzie i kiedy udało Ci się uchwycić tak piękny moment? Opowiedz nam proszę, jak powstało to zdjęcie.

Fotografia powstała w listopadzie w Parku Narodowym Sekwoi w Kalifornii podczas mojej podróży po Stanach Zjednoczonych. Zwiedzaliśmy to miejsce przez kilka dni. To był wspaniały dzień - od rana świeciło słońce, ale pod koniec dnia, nagle na niebie pojawiły się chmury. Potężne sekwoje zostały spowite mgłą. To były wymarzone warunki do fotografowania. Mieliśmy już kończyć naszą wyprawę i kierować się na nocleg, ale zobaczyłam wspaniałą polanę skąpaną we mgle. Widziałam na ok. 2 metry przed siebie, a w okolicy mieszkają niedźwiedzie, zatem trochę się bałam, ale nie mogłam się oprzeć i poszłam w jej kierunku. Chciałam zrobić chociaż ze dwa zdjęcia tego magicznego miejsca.

To jednak nie sama polana jest bohaterem zdjęcia

Gdy zbliżyłam się na miejsce, usłyszałam szelest. Nogi się pode mną ugięły, bo myślałam, że słyszę niedźwiedzia, ale na szczęście to było tylko stado przepięknych, pokojowo nastawionych jelonków. Miałam ze sobą obiektyw 35 mm i pełnoklatkowy aparat, chciałam zrobić zdjęcie krajobrazu. Nie nastawiałam się na fotografowanie zwierząt. Po prostu je tam spotkałam i sfotografowałam. Siedziałam z nimi, obserwowałam, cieszyłam się chwilą.

Nie spłoszyły się na widok człowieka?

Nie, były spokojne, nie zwracały na mnie większej uwagi, stały spokojnie. Miałam wrażenie, jakby jelenie pozowały specjalnie dla mnie do portretu rodzinnego. To była magiczna chwila - wspaniałe połączenie z naturą. Kocham to zdjęcie. Jest po prostu moje, osobiste.

fot. Justyna Zduńczyk, "Unexpected Meeting" , 1. miejsce w kategorii Dzika Natura oraz nagroda National Award

Nie żałowałaś, że nie masz w torbie dłuższego obiektywu?

Na początku trochę żałowałam, ale po chwili okazało się, że mój klasyczny, szeroki obiektyw świetnie się tu sprawdził. Szerszy kadr sprawił, że na zdjęciu widać nie tylko same zwierzęta, ale też urzekającą polanę, atmosferę, wspaniałą mgłę. Te elementy stworzyło moje zdjęcie. Wszystko idealnie zagrało.

Twoje zdjęcie ma piękne kolory. Aż bije od niego ciepło. Tak to wyglądało naprawdę, czy jednak trochę podkolorowałaś swój kadr?

Sfotografowana scena była tak piękna, że nie chciałam tam za wiele poprawiać, zmieniać. Nałożyłam jedynie delikatny filtr, który sama wcześniej stworzyłam w Lightroomie. Światło zrobiło całą robotę.

Nie zatrzymuję się - wciąż szukam nowych inspiracji, nowych fotograficznych wyzwań, tematów

Na takie światło trzeba być wyczulonym. Co Twoim zdaniem może pomóc fotografowi wyrobić w sobie odpowiednią wrażliwość na dobre światło?

Przede wszystkim trzeba obserwować różne pory dnia. Starać się robić bardzo dużo zdjęć w różnych warunkach, aby wiedzieć jak i kiedy pada światło, jakie warunki oświetleniowe pasują akurat do naszej wizji. Ja bardzo często wyjeżdżając w podróż, fotografuję o poranku, także po lub o zachodzie słońca. Staram się raczej nie robić zdjęć około południa, o ile mam na to wpływ.

W SWPA wygrałaś fotografią dzikiej przyrody, ale na co dzień nie robisz takich zdjęć?

To prawda, praktycznie nie fotografują zwierząt, ale od jakiegoś czasu zaczęłam się mocniej interesować tematem natury, degradacji środowiska. W trakcie tej wyprawy nastawiałam się na bliskie spotkanie z dziką przyrodą. Cieszę się, że udało się to przekuć w zdjęcie.

Gdy przeglądałem Twoje zdjęcia w sieci to natrafiłem głównie na fotografie ślubne i podróżnicze. Co w takim razie najbardziej lubisz fotografować?

Od ponad 10 lat szukam siebie w fotografii. Zaczynałam od klasycznych portretów z modelkami, fotoreportażu, wspomnianej przez Ciebie fotografii ślubnej. Zawsze też były zdjęcia z podróży. Przechodziłam przez fascynacje fotografią różnego rodzaju. Nie zatrzymuję się - wciąż szukam nowych inspiracji, nowych fotograficznych wyzwań, tematów.

Co była dla Ciebie inspiracją do tego, aby zacząć fotografować?

Od dawna szukałam różnych miejsc i sposobów, aby wyrażać się artystycznie. Malowałam, rysowałam, lepiłam glinę. Fotografia była kolejnym etapem. Na początku nie miałam nawet swojego aparatu, pożyczałam od brata i znajomych, ale szybko pokochałam tę formę artystycznego wyrazu.

Zobacz wszystkie zdjęcia (21)

Po tych ponad 10 latach fotografowania, jaka byłaby jedna, złota rada dla początkującego fotografa?

Oglądaj jak najwięcej zdjęć i fotografuj. Staraj się pielęgnować w sobie ogromną chęć do fotografowania, poznawania siebie i świata.

Dziękujemy za rozmowę.

Skopiuj link

Autor: Krzysztof Basel

Dziennikarz, fotograf, wydawca. Od lat związany z mediami foto. Kocha szczery fotoreportaż, fotografię uliczną, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie. Miłośnik dobrego jedzenia i mocnej kawy, podróży z małymi aparatami, muzyki świata i technologicznych nowości.

Komentarze
Więcej w kategorii: Wywiady
Anita Andrzejewska: "Dzięki fotografii otworzyłam się na drugiego człowieka"
Anita Andrzejewska: "Dzięki fotografii otworzyłam się na drugiego człowieka"
Jak fotografia analogowa pomaga jej odnaleźć równowagę w codziennym zgiełku? O ulubionym świetle, kodach kulturowych w fotografii oraz pracy nad nową książką rozmawiamy z Anitą Andrzejewską
19
Maciej Dakowicz: „Pociąga mnie szukanie porządku w chaosie codzienności”
Maciej Dakowicz: „Pociąga mnie szukanie porządku w chaosie codzienności”
O ponad 20 letniej przygodzie fotografowania w azjatyckich metropoliach, pierwszej retrospektywnej książce (oraz o tym jak ją zdobyć), rozmawiamy z jednym z najlepszych fotografów ulicznych...
32
Jacek Poremba: W portrecie chodzi o pewną energię, wybuch, który nastąpi. Albo nie.
Jacek Poremba: W portrecie chodzi o pewną energię, wybuch, który nastąpi. Albo nie.
"Śladowy zarys sesji portretowej mam w głowie. Natomiast co później powstanie, jest wynikiem tu i teraz, dziania się". Z Jackiem Porembą rozmawia Beata Łyżwa-Sokół
25
Powiązane artykuły