Podsumowanie
Lumix G X Vario 35-100 mm f/2.8 II POWER O.I.S. to z pewnością szkło, którego brakowało w ofercie Panasonica i na które czekali bardziej zaawansowani fotografowie systemu Mikro Cztery Trzecie. Zoom o ekwiwalencie 70-200 i stałym świetle f/2.8 nie rozczarował – bez trudu sprawdzi się w boju. Niemniej jednak przy pierwszym kontakcie z tym obiektywem otrzymamy zgoła odmienne wrażenie. Wszystko przez wyjątkowo zwartą i kompaktową budowę tubusa, który nie przypomina typowego „wołu roboczego”. Mimo to metalowa konstrukcja została uszczelniona i jest odporna na niekorzystne warunki atmosferyczne, a także na niskie temperatury.
Poza tym Lumix może pochwalić się błyskawicznym autofokusem oraz rewelacyjnym systemem stabilizacji obrazu, za sprawą, którego możemy spokojnie zostawić statyw w domu. Do tego dochodzi wyrównana, choć nie najwyższa rozdzielczość obrazu, a także odpowiednio korygowane wady optyki (przymykamy oko na nieco większe niż przeciętnie winietowanie). Słabo natomiast wypadły powłoki antyrefleksyjne, które nie do końca sprawdziły się podczas pracy w ostrym słońcu.
Plusy
- wyjątkowo kompaktowe wymiary
 - odporna i uszczelniona obudowa
 - minimalistyczny design
 - ultraszybki i precyzyjny autofokus
 - bardzo wydajny i efektywny system stabilizacji
 - dobra rozdzielczość w zakresie f/2.8-f/8 (dla ekw. 70 i 120 mm)
 - wyrównana wyrazistość w całej rozpiętości kadry
 - odpowiednio korygowana dystorsja
 - wbudowany profil niwelujący dystorsję (algorytm jest kompatybilny z większością programów graficznych)
 
Minusy
- słabsza rozdzielczość na najdłuższej ogniskowej o ekw. 200 mm
 - mało plastyczne nieostrości na przysłonie f/2.8
 - zauważalna winieta na nominalnie otwartej przysłonie (każda z ogniskowych)
 - słaba praca w warunkach mocnego i kontrastowego oświetlenia