Funkcje dodatkowe

Pierwszy zaawansowany bezlusterkowiec producenta ma być alternatywą dla lustrzanek ze średniej półki cenowej i wreszcie godną konkurencją dla aparatów innych firm. Czy obietnice te znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości?

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00
Wynik testu
Jakość obrazu:
8
Ergonomia:
8
Cena / Jakość:
7
Wydajność:
7
Funkcjonalność:
7
Nasza ocena
75%
Spis treści
Canon EOS M5 - test aparatu Specyfikacja Budowa i wykonanie Ergonomia i obsługa Funkcje dodatkowe Fotografowanie Jakość zdjęć (Laboratorium DxO) Jakość zdjęć w praktyce Filmowanie Podsumowanie Zdjęcia przykładowe

Funkcje dodatkowe

Jedną ciekawszych funkcji dodatkowych, ale też taką, która komunikuje, że producent nie do końca wie do kogo adresować aparat jest opcja Creative Assist, w ramach której początkujący użytkownicy łatwo osiągną zamierzony efekt, regulując ostrość oraz parametry ekspozycji, kontrastu, nasycenia czy tinty przypisane do ikonek z boku ekranu. Funkcja pozwala też na zabawę z czernią i bielą. Zupełnym amatorom może ona przypaść do gustu, ale nie sądzimy też, by ktokolwiek na swój pierwszy aparat wybrał właśnie EOS-a M5. Dla większości początkujących to jednak zbyt wysoka półka cenowa.

Aparat oferuje także tryb efektów specjalnych. Ten nie jest zbyt bogaty - otrzymujemy raptem 9 efektów), które w dodatku nie są zbyt atrakcyjne. Otrzymujemy też możliwość wykonywania zdjęć HDR, niestety nie mamy nad nimi żadnej kontroli. Aparat zawsze wykonuje 3 ujęcia i automatycznie łączy je w jeden obraz. Trochę szkoda, że zamiast trybu efektów Canon nie zdecydował się wprowadzić rozwiązania analogicznego do symulacji filmów oferowanych przez aparaty Fujifilm. Z pewnością spotkałoby się to z większym odzewem niż efekty specjalne, przywołujące na myśl lata świetności kompaktów z poprzedniej dekady.

Ziarniste B&W

Soft Focus

Rybie oko

Pogrubienie artystyczne

Akwarela

Aparat zabawka

Tilt-shift

HDR

Użytkownicy otrzymują także moduły łączności Wi-Fi, NFC i po raz pierwszy Bluetooth, co pozwolić ma na jeszcze wygodniejsze przesyłanie zdjęć i filmów na inne urządzenia. Canon jako jeden z niewielu producentów zdaje sobie sprawę ze znaczenia tej funkcji i oprócz standardowej możliwości zsynchronizowania aparatu ze smartfonem, lub tabletem pozwala także na połączenie z innym aparatem, wysłanie zdjęć do drukarki, lub do połączonego z siecią komputera. Niestety połączenia Bluetooth nie wykorzystamy do przesyłania zdjęć na bieżąco tak, jak dzieje się to systemie łączności Nikona o nazwie Snapbridge. Posłuży nam ono jedynie do nawiązywania połączenia z aplikacją.

Canon EOS M5 posiada dedykowany przycisk uruchamiania funkcji bezprzewodowych

Samo parowanie urządzeń przebiega bezproblemowo, kilkukrotnie zdarzyło nam się jednak zerwanie połączenia w trakcie korzystania z aplikacji mobilnej. Nie było to jednak nagminne. Możliwości aplikacji już dobrze znamy z wcześniej testowanych aparatów. Niestety mimo możliwości manualnego sterowania czasem migawki, przysłoną oraz czułością ISO, nadal próba ustawienia ostrości za pomocą aplikacją wiąże się z frustracją. Nie możemy też na przykład zmieniać trybu pomiaru światła czy nawet wyzwolić rejestracji filmów. Miejmy nadzieję, że w przyszłości ulegnie to zmianie.

Tak więc łączność mobilna robi dwojakie wrażenie. Z jednej strony otrzymujemy bogate możliwości przesyłania zdjęć, ale kwestia zdalnego sterowania aparatem nieco odstaje standardem.

Spis treści
Canon EOS M5 - test aparatu Specyfikacja Budowa i wykonanie Ergonomia i obsługa Funkcje dodatkowe Fotografowanie Jakość zdjęć (Laboratorium DxO) Jakość zdjęć w praktyce Filmowanie Podsumowanie Zdjęcia przykładowe
Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: Canon
logo logo
Magazyny
Zamów