Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Raptem dwa tygodnie temu Lomography prezentowało film Fantôme, a już teraz powraca z kolejną nowością. Kolejny film cięty z błon tworzonych na potrzeby kinematografii to niskoczuły materiał Babylon Kino, który charakteryzować ma się drobnym ziarnem i szerokim zakresem dynamicznym.
Lomography Babylon Kino B&W ISO 13 to już drugi ultraniskoczuły film w „filmowej” serii Kino, która tworzona jest na bazie niemieckich materiałów tworzonych z myślą o filmowcach. Oczywiście producent nie zdradza oryginalnego pochodzenia filmu, ale możemy spodziewać się, że mamy do czynienia z jakimś starym materiałym Agfy.
W odróżnieniu jednak od kontrastowego filmu Fantôme, który zadebiutował niespełna trzy tygodnie temu, nowa błona, oprócz niskiej czułości oferować ma także bardzo szeroki zakres dynamiczny tak, by „uchwycić najbardziej emocjonujące momenty życia w pełny detali ale zarazem subtelny sposób”. Producent obiecuje też niską ziarnistość i dużą rozdzielczość filmu.
A jak wygląda to w praktyce? O tym możecie przekonać się oglądając zdjęcie przykładowe, udostępnione przez producenta.
Jako że jest to film o dosyć niestandardowej czułości, producent udostępnia tabelę, która ułatwi dobór właściwej ekspozycji w aparatach, które nie pozwalają na tak precyzyjny dobór ustawień ISO.
Oprócz tego, Lomography udostępnia także tabelę czasów wołania dla poszczególnych wywoływaczy.
Film dostępny jest do kupienia w przedsprzedaży na stronie producenta w cenie 7,12 euro (około 35 zł) za rolkę, minimalne zamówienie to jednak 5 rolek filmu (35,60 euro).
Więcej informacji o filmie znajdziecie pod adresem lomography.com.