Fotograf robił jedno zdjęcie dziennie przez 18 lat, aż do dnia swojej śmierci. Projekt ostateczny?

Historia Jamiego Livingstona to przykład, że nawet najprostszy projekt z biegiem czasu może nabrać ogromnego znaczenia. Cykl „Some Photos of That Day” to niezwykły zapis 18 lat życia autora, ze wszystkimi jego radościami i smutkami, zwieńczony dramatyczną walką z nowotworem.

Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

Fotograficzne projekty typu „365 zdjęć w roku” cieszą się ostatnio dużą popularnością. Niewielu jednak starcza zapału, by doprowadzić je do końca, nie mówiąc już o fotografowaniu codziennie przez 18 lat analogiem tak, jak zrobił to Jamie Livingston.

31 marca 1979, pierwsze zdjęcie w cyklu

Nowojorski fotograf i filmowiec rozpoczął dokumentację za pomocą Polaroida SX-70, 31 marca 1979 roku. Od tego dnia codziennie wykonywał jedno zdjęcie będące migawką z jego życia. Wiele z fotografii to autoportrety, nie brakuje też portretów znajomych, zdjęć zwierząt czy mających w dla niego w danej chwili znaczenie przedmiotów, takich jak chociażby pierścionek zaręczynowy. Niekiedy pojawiają się także zdjęcie dokumentujące monumentalną kolekcję wykonanych do tamtego czasu fotografii.

Łącznie Livingston wykonał ponad 6 tys. fotografii dokumentujących 18 lat swojego życia. Zapewne byłoby ich więcej gdyby nie zdiagnozowany u niego na początku 1997 roku guz mózgu, który doprowadził do jego śmierci kilka miesięcy później. Mimo nowotworu fotograf nie zaprzestał swojego projektu i dokumentował każdy dzień aż do dnia swojej śmierci. Zdjęcia z ostatniego roku życia fotografa nie są już tak pogodne, wiele z nich zostało wykonanych w szpitalu, tak jak i kończąca serię fotografia z 25 października 1997 roku, ukazująca go na łóżku szpitalnym w otoczeniu najbliższych, na krótko przed śmiercią.

30 marca 1988, projekt Livingstona liczy już ponad 3 tys. zdjęć

Mimo tragicznego końca, to właśnie dramatyczne zdarzenia z ostatnich miesięcy życia fotografa nadają projektowi znaczenia i siły. Całość składa się bowiem na wyjątkowe fotograficzne podsumowanie życia jako takiego, wraz ze wszystkimi jego radościami i smutkami.Cykl Jamiego Livingstona pozostaje chyba najbardziej obszernym projektem tego typu i mimo że znany jest światu nie od dzisiaj, zawsze będzie doskonałym przykładem tego, jak duży wpływ na projekty dokumentalne ma upływający czas.

31 marca 1980 26 stycznia 1980 3 kwietnia 1981 13 czerwca 1981

Po śmierci fotografa, jego przyjaciele Hugh Crawford i Betsy Reid zorganizowali wystawę jego zdjęć w Bard College, gdzie Livingston rozpoczął swój projekt. Od pewnego czasu dostępna jest też strona internetowa, na której możemy zobaczyć wszystkie zdjęcia posegregowane w kolejności według daty wykonania.

Więcej informacji i pełny wykaz zdjęć znajdziecie pod adresem photooftheday.hughcrawford.com.

 

Komentarze
Przeczytaj także
Zobacz więcej z tagiem: fotografia dokumentalna
logo logo
Magazyny
Zamów