Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
79%
Canon nie ukrywa, że model EF-S 35 mm f/2.8 Macro IS STM ma być gwarantem zupełnie nowej jakości w makrofotografii. Czy tak będzie w istocie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Dystorsję mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania i wyostrzania.
Stałki o ogniskowej 35 mm podpięte do aparatów z matrycą APS-C dają ekwiwalent około 56 mm (w przypadku lustrzanek Canona ogniskową należy pomnożyć przez 1.6x). Konstrukcje te mogą być więc uznawane jeszcze za obiektywy standardowe, które zapewniają kąt widzenia zbliżony do ludzkiego oka. A od takich szkieł powinniśmy wymagać wręcz perfekcyjnie korygowanej dystorsji.
Na szczęście w przypadku testowanego Canona EF-S 35 mm f/2.8 Macro IS STM nie musimy się obawiać, że wyraźne zniekształcenia obrazu zepsują nam zdjęcia. W naszym laboratorium zanotowaliśmy dystorsję beczkową na poziomie 0.44%, co nie jest dużą wartością. Podczas normalnego fotografowania ta wada nie powinna stanowić problemu. Niewielkie zniekształcenia obrazu mogą być jednak zauważone w momencie, gdy w kadrze znajdzie się sporo linii prostych - zarówno pionowych, jak i poziomych.