Samsung NX mini - test

W marcu koreański koncern Samsung zaprezentował nowy aparat bezlusterkowy - model NX mini. Poszerzył tym samym swoje portfolio o nowy system z 1-calową matrycą. O tym jak ten stylowy, kieszonkowy bezlusterkowiec poradził sobie w praktyce dowiecie się z naszego testu.

Autor: Patryk Wiśniewski

30 Maj 2014
Artykuł na: 23-28 minut

6. Fotografowanie

Szybkość działania

Jeśli chodzi o szybkość działania to Samsung NX mini wypada bardzo dobrze. Jedyne na co możemy narzekać to prędkość uruchamiania. Pierwsze zdjęcie wykonamy po upływie 3 sekund, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Reakcja na spust migawki jest szybka, ekran reaguje bardzo szybko, nie mieliśmy także problemów z przechodzeniem do trybu odtwarzania oraz do menu.

Pomiar ostrości

Na automatyczny pomiar ostrości w Samsungu NX mini nie możemy narzekać. Aparat z obiektywem Samsung NX-M 9mm przez całą skalę ostrości "przebiega" w około 0.4 sekundy. W normalnym fotografowaniu czasy skracają się do około 0.2-0.3 sekundy. NX mini zwalnia tylko w przypadku zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych. Wtedy potrzebuje około sekundy i należy pamiętać o ostrzeniu na kontrastowe elementy.

Zdjęcia seryjne

Samsung NX mini nie jest najlepszym wyborem, jeśli zależy nam na szybkich zdjęciach seryjnych. Po pierwsze nie mamy możliwości podglądu Live View w trakcie wykonywania serii zdjęć. Seria zdjęć jest także problematyczna już po jej wykonaniu. Zgrywanie na kartę trwa ponad 10 sekund, co nie jest najlepszym wynikiem. W ciągu pierwszych dwóch sekund aparat wykonuje 10 zdjęć, a następnie zwalnia do około jednej klatki na sekundę.

Seria RAW+JPEG jest zdecydowanie krótsza. NX mini wykonuje 5 klatek w ciągu pierwszej sekundy. Następnie wyraźnie zwalnia i prędkość spada do mnie niż jednej klatki na sekundę. Zgrywanie serii trwa ponad 12 sekund i w tym czasie aparat jest zablokowany.

Test zdjęć seryjnych przeprowadziliśmy na karcie Samsung microSDHC 6 klasy.

Pomiar światła

Samsung NX mini nie zalicza w tym przypadku żadnej wpadki. Został wyposażony w trzy podstawowe tryby pomiaru: matrycowy, centralnie ważony i punktowy. W trakcie testu najczęściej korzystaliśmy z pomiaru matrycowego, który działa poprawnie i przewidywalnie. Dokładnie tak jak oczekujemy od aparatów skierowanych do osób zaczynających dopiero swoją przygodę z fotografią. Poprawnie eksponuje twarze, podnosi ekspozycje tak, aby cienie były poprawnie eksponowane, a tylko najwyższe światła przepalone. Ogólnie w tym dziale NX mini zasługuje na dużego plusa.

1/125 s, f/7.1, ISO 160, ogniskowa: 24 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)

Tryby ekspozycji

Do trybów ekspozycji dostajemy się przy pomocy dedykowanego przycisku Mode umieszczonego na tylnej ściance aparatu. Po wciśnięciu go na ekranie pojawiają się ikonki: Auto, Inteligentny, P, A, S, M oraz Wi-Fi. Tryb możemy wybrać przy pomocy ekranu dotykowego, lub w klasyczny sposób - wciskając przyciski nawigatora. W zakładce Inteligentny znajduje się 14 scenerii spośród, których możemy wybrać m. in. Panoramę.

Tryb Panorama działa poprawnie, radząc sobie bardzo dobrze ze składaniem kolejnych obrazów, jedynym problemem są proste linie umieszczone blisko obiektywu.

Bracketing

Samsung NX mini oferuje dwa tryby bracketingu: ekspozycji oraz głębi ostrości. Oboma możemy sterować z poziomu menu głównego. Ekspozycję możemy zmienić w zakresie +/- 3 EV, podobnie wygląda sytuacja z głębią ostrości, czyli przymknięciem przysłony.

Filmowanie

Najnowszy bezlusterkowiec Samsunga potrafi oczywiście filmować. NX mini nie ma osobnego trybu dedykowanego do filmów. Wystarczy wcisnąć przycisk REC umieszczony na tylnej ściance i rozpoczynamy nagrywanie. Do wyboru mamy filmowanie w rozdzielczościach Full HD 25p, HD 2p5p, VGA 25p oraz wideo przygotowane od razu do udostępniania. Dźwięk jest nagrywany bezpośrednio na mikrofon monofoniczny umieszczony na górnej ściance. Poniżej prezentujemy przykładowy film nagrany aparatem Samsung NX mini.

Podsumowanie

W tym dziale Samsung NX mini wypada przyzwoicie. Nie jest najszybciej uruchamiającym się aparatem na rynku, ale ogólną prędkość działania oceniamy pozytywnie. Cieszy skuteczny pomiar ostrości oraz przewidywalnie działający pomiar światła. Filmowanie oraz rozbudowane tryby ekspozycji również zaliczymy do plusów.

+ ogólna prędkość działania

+ pomiar ostrości

+ pomiar światła

+ zdjęcia seryjne 5kl/s

+ rozbudowane tryby ekspozycji

+ filmowanie Full HD

- prędkość uruchamiania się

- blokowanie się aparatu podczas zgrywania zdjęć

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
23
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (7)