Imrich Veber “HOMOurban”

Autor: Marcin Grabowiecki

18 Sierpień 2014
Artykuł na: 4-5 minut
“HOMOurban” to subiektywna opowieść czeskiego fotografa Imricha Vebera o współczesnym człowieku żyjącym w mieście.
Zobacz wszystkie zdjęcia (14)

Książka Imricha Vebera składa się z czarno-białych, ziarnistych zdjęć wyrosłych z bogatej tradycji fotografii ulicznej i subiektywnego dokumentu. Lektura “HOMOurban” to podróż przez historię fotografii - od “decydującego momentu” Henri Cartier-Bressona, poprzez nowojorską szkołę fotografii, po ekspresyjne zdjęcia w stylu duńskiej szkoły Fatamorgana założonej przez Mortena Bo. Szukając bliższych odniesień dla twórczości Vebera trafiamy na utrzymane w podobnej stylistyce prace czeskich fotografów, z Evženem Sobkiem, Václavem Podestátem i Tomášem Pospěchem na czele. Ten ostatni jest zresztą autorem posłowia, ukrytego w obwolucie.

Zdjęcia do “HOMOurban” powstały podczas podróży Vebera po Europie, które odbył w latach 2008-2012. Znajdziemy na nich wieloplanowe sceny uliczne, fragmenty miejskiego krajobrazu, ekspresyjne zdjęcia nocne oraz martwe natury. Fotograf stworzył za ich pomocą wizualny dziennik, opisujący współczesnego człowieka żyjącego w mieście. Nie jest to wizja odkrywcza, ale sugestywna. Książka broni się także spójną formą i oszczędnym projektem graficznym, autorstwa Jakuba Wdowki. Matowy, kremowy papier, konsekwentne wykorzystanie jednego koloru nadaje projektowi siły wyrazu. Niepotrzebnym elementem są moim zdaniem daty, nazwy miast oraz numery stron, które pojawiają się u góry każdej strony. Odciągają one uwagę od zdjęć i wprowadzają niepotrzebną opisowość.

Jest w książce Imricha Vebera fotografia przedstawiająca grupę turystów stojącą na drewnianym tarasie w miejscu przypominającym punkt widokowy. Jedna z nich fotografuje krajobraz, który wygląda dość przeciętnie. Pozostali spoglądają zamyśleni w różnych kierunkach. Tych czworo ludzi przypomina mi bohaterów Inaczej niż w raju Jima Jarmuscha. W jednej ze scen wspomnianego filmu obserwujemy ludzi, którzy osiągnęli cel podróży, ale są nim rozczarowani. Podobne wrażenie odnoszę przyglądając się ludziom sfotografowanym przez Vebera. Wyglądają na osamotnionych, znudzonych, zawieszonych w przestrzeni, w której czują się trochę zagubieni. Być może właśnie ten uniwersalizm i pewna wspólnota doświadczeń, bez względu na długość czy szerokość geograficzną, są jedną z głównych wartości tej książki.

Imrich Veber HOMOurban

Miękka oprawa w obwolucie

Format: 23,5 x 15,5 cm

112 stron, 70 zdjęć

PositiF 2014

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
Tamron 17-50 mm f/4 i 70-180 mm f/2.8 G2 - zestaw idealny?
Tamron 17-50 mm f/4 i 70-180 mm f/2.8 G2 - zestaw idealny?
Czy dwa przystępne cenowo obiektywy o oryginalnych zakresach mogą zastąpić nam klasyczne trio reporterskich zoomów? Najnowsze konstrukcje Tamrona podważają utarte schematy i pokazują,...
8
Anja Niemi: In Character. Przekleństwo perfekcjonizmu [RECENZJA]
Anja Niemi: In Character. Przekleństwo perfekcjonizmu [RECENZJA]
Precyzyjnie budowane napięcie rodem z dreszczowców Hitchcocka, literackie inspiracje i kinowe wizualne tropy. Pierwsza retrospektywna książka Anji Niemi to fantastyczna podróż do świata jej...
7
Kraj w kolorze ziemi. Gruyaert i jego „Morocco” [RECENZJA]
Kraj w kolorze ziemi. Gruyaert i jego „Morocco” [RECENZJA]
Jeżeli o stopniu fascynacji danym miejscem decydowałaby liczba poświęconych mu książek fotograficznych, Harry Gruyaert mógłby śmiało pretendować do tytułu honorowego obywatela Maroka....
18