Obiektywy
Sirui 40 mm T1.8 1.33X S35 AF - niedrogi anamorficzny obiektyw z... autofokusem. Czy można chcieć więcej?
Największe targi fotografii artystycznej na świecie nie są raczej miejscem, gdzie spodziewalibyśmy się zobaczyć producenta smartfonów. Tymczasem globalnym partnerem tegorocznego Paris Photo było właśnie Oppo, które skorzystało z okazji, by podzielić się swoim spojrzeniem na przyszłość fotografii.
W minione lato po raz pierwszy od dawna nie zabrałem ze sobą na wakacje aparatu. I wiecie co? Przywiozłem z nich najciekawsze zdjęcia od długiego czasu. Wszystkie wykonane leciwym już smartfonem. Czy momentami czułem się ograniczony? Oczywiście. Ale przede wszystkim cieszyłem się z faktu, że nie muszę przejmować się wyborem obiektywu czy majtającym się na pasku aparatem. Wszystko czego potrzebowałem do dokumentacji rodzinnych migawek czy krajobrazów miałem w kieszeni.
Jakość? Nie oszukujmy się - zdjęcia oglądamy dziś głównie na ekranie telefonu, a w takim formacie często nie jesteśmy nawet w stanie dostrzec niedoskonałości wynikających z użycia mniejszej matrycy. A gdybyśmy w ogóle nie musieli się przejmować utratą jakości i mogli traktować smartfona jak pełnoprawny aparat do fotografii hobbystycznej?
Taką wizję kreśli przed nami producent smartfonów Oppo, które pojawiło na tegorocznym Paris Photo w roli głównego partnera. Największe targi fotografii artystycznej na świecie Chińczycy wykorzystali do dwóch celów: zapowiedzi najnowszego flagowca z serii Find X Pro, która po dwóch latach powraca na rynek europejski i pochwalenia się wystawą zdjęć "Dear Life" z konkursu Imagine IF - wykonanych oczywiście smartfonami.
Podczas specjalnego eventu Oppo uchyliło rąbka tajemnicy odnośnie najnowszych osiągnięć z zakresu obrazowania w nadchodzącym modelu Find X8 Pro. Podczas prezentacji, dyrektor ds. obrazowania Joy Cheng wskazywał między innymi na znacznie usprawnione możliwości trybu portretowego, jeszcze bardziej subtelny system przetwarzania koloru (rozwijany we współpracy z Hasselbladem), przełamywanie barier w zakresie możliwości zoomowania czy wprowadzenie funkcji „ruchomych zdjęć” Livephoto, którą znają m.in. użytkownicy urządzeń Apple. Celem wystąpienia nie było jednak pokazanie nowych funkcji a zaprezentowanie smartfona jako kompletnego narzędzia do dokumentacji codziennych chwil i przedstawienia wizji, jaka przyświeca marce.
Joy Cheng podczas prezentacji Oppo na targach Paris Photo. Zdjęcie wykonane Oppo Find X8 Pro
„Tworząc serię Find X8 kierowaliśmy się ideą „Capture the beauty of Life with Ease”. Wprowadzając innowacje w zakresie fotografii mobilnej, chcemy przede wszystkim, by użytkownicy byli w stanie uchwycić niezwykłych chwile ze swojego życia bez konieczności wdawania się w technikalia” - komentował Cheng.
Aby to było możliwe, Oppo obrało nieco odmienną strategię projektowania aparatów od swoich rywali. O ile w przypadku większości smartfonów mamy do czynienia z głównym, oferującym najlepszą jakość aparatem oraz modułami pomocniczymi, o tyle w przypadku Find X8 Pro wszystkie dostępne moduły mamy traktować jako "główne aparaty", które dostarczą praktycznie tej samej jakości i które tak samo przetwarzają obraz, niezależnie od tego co i jak przyjdzie nam fotografować. W tym celu Oppo zaprzęga do pracy wysokiej jakości układy obrazowania i oprogramowanie, które inteligentnie łączy informacje z wielu kamer w celu dostarczenia wyrównanej jakości obrazu, niezależnie od trybu fotografowania czy wybranej ogniskowej.
„Idea przyświecająca układom obrazowania OPPO jest prosta: kiedy czujesz, że atmosfera chwili się rozwija, nie musisz się martwić o wybór trybów, aktywowanie funkcji czy dostosowywanie ustawień. Zostaw to nam. Ty zajmij się tylko naciśnięciem spustu migawki”.
Zdjęcie wykonane smartonem Oppo Find X8 Pro
Warto przy tym wspomnieć, że w ostatnich latach OPPO przeznaczało rocznie ponad 13,7 miliona dolarów na R&D w zakresie obrazowania, a zespół odpowiedzialny za rozwój aparatów liczy sobie ponad 1000 specjalistów. Co więcej, firma chwali się, że na dzień 30 września 2024 r. posiada ponad 12 900 patentów związanych z mobilnym obrazowaniem.
Wszystko to można by łatwo zaszufladkować jako typowy występ PR-owy, ale… o ile nie możemy Wam jeszcze zdradzić szczegółów na temat specyfikacji czy działania poszczególnych funkcji, to po kilku dniach spędzonych z Find X8 Pro możemy Was zapewnić, że jego możliwości fotograficzne naprawdę imponują i dają do myślenia. Do tego stopnia, że choć na wyjazd do Paryża zabrałem ze sobą profesjonalny aparat, to wszystkie zdjęcia do tego artykułu postanowiłem wykonać właśnie nowym smartfonem.
Zdjęcie wykonane Oppo Find X8 Pro. Zwróćcie uwagę jak skutecznie symulacja rozmycia radzi sobie z separacją pojedynczych włosów na głowie kobiety
Czy oznacza to, że zwykły aparat możemy odwiesić na kołek? Czy zdjęcia są tak idealne, że możemy zapomnieć iż jeszcze niedawno wzdychaliśmy do pełnej klatki? Oczywiście nie - niektórych kwestii, wynikających z fizycznych ograniczeń na razie jeszcze nie przeskoczymy i w zakresie typowej zawodowej pracy fotograficznej nawet nie ma co porównywać szczegółowości zdjęć czy wygody płynącej z pełnej manualnej kontroli nad ekspozycją. Jeśli jednak chodzi o zastosowania hobbystyczne, dokumentację codziennych chwil czy pracę w obszarze social mediów - to już zupełnie inna historia.
Zdjęcia oglądane w rozmiarach ekranowych wyglądają po prostu dobrze i oglądając je w ten sposób miałbym trudność z jednoznacznym stwierdzeniem jakim aparatem były wykonane. Oprócz tego jestem pewny, że osiągnięcie takich rezultatów tradycyjnych aparatem wymagałoby konieczności przynajmniej krótkiej zabawy suwakami w programie do edycji. Tutaj wszystko to otrzymujemy od razu po wciśnięciu spustu migawki.
Zdjęcie wykonane smartfonem Oppo Find X8 Pro
Zdjęcie wykonane smartfonem Oppo Find X8 Pro
Największym zaskoczeniem było chyba jednak dla mnie działanie trybu portretowego i nocnego. Tryb portretowy, oprócz wykonywania typowych portretów lubię osobiście najbardziej wykorzystywać do ogólnego fotografowania, tak aby uzyskać przyjemniejszą plastykę i zamarkować wykorzystanie „profesjonalnego”, jasnego obiektywu. Tutaj tryb ten dostępny jest w przypadku wszystkich oferowanych przez smartfona ogniskowych i w każdej sytuacji radzi sobie naprawdę dobrze, oferując wiarygodne rezultaty.
Jeśli zaś chodzi o tryb nocny, zaskakuje klarowność uzyskiwanych w ten sposób obrazów - zdjęcia są kontrastowe, pełen koloru i zachowują szeroki zakres dynamiczny, pozwalając nam fotografować po zmroku równie skutecznie, co za dnia (także przy jednoczesnym wykorzystaniu trybu portretowego). Jeśli chodzi o swobodę, dawno nie czułem się z żadnym aparatem tak bezproblemowo.
Zdjęcie wykonane smartfonem Oppo Find X8 Pro
Zdjęcie wykonane smartfonem Oppo Find X8 Pro
Zdjęcie wykonane smartfonem Oppo Find X8 Pro
Na koniec, wspomnę jeszcze tylko o przełamującym bariery technologicznie trybie zoomu, który pozwala nam całkiem skutecznie fotografować z powiększeniem sięgającym powyżej 60x. Jak to możliwe? Zdradzimy Wam już niebawem, w dniu oficjalnej premiery smartfona.
Aparat standardowy
Teleobiektyw
Zoom 60x
Moje wątpliwości, co do możliwości współczesnych smartfonów rozwiały się ostatecznie podczas wizyty w strefie, gdzie prezentowana była wspomniana wystawa Image If.
Nigdy jeszcze nie miałem okazji obejrzeć wydruków zdjęć wykonanych smartfonem w takich rozmiarach. I choć prezentowały one zupełnie inny „ciężar gatunkowy” niż większość rzeczy, które mogliśmy oglądać na Paris Photo, to z zaskoczeniem stwierdziłem, że pod względem jakości bez najmniejszego problemu nadają się do pokazywania i w takich formatach. (Wszystkie zwycięskie fotografie możecie obejrzeć na stronie https://imagine-if.oppo.com/en/galleries/?dataTab=2024).
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Wystawa "Dear Life" na Paris Photo 2024
Czy więc uważam, że smartfon jest dziś w stanie zupełnie zastąpić aparat wszystkim hobbystom? Absolutnie nie, bo niektórzy w swojej pracy nadal potrzebują większej kontroli nad procesem powstawania zdjęcia. Czy myślę, że stanie się tak w niedalekiej przyszłości? Absolutnie tak, a nadchodząca premiera Find X8 Pro może okazać się istotnym krokiem na tej drodze. Jeśli jesteście zainteresowani możliwościami nowego smartfona, więcej na jego temat zdradzimy Wam w najbliższy czwartek, 21 listopada, w dniu jego europejskiej premiery.