Choć wydaje się, że fotografia analogowa w ostatnich latach cieszy się wzrastającym zainteresowaniem, sytuacja na rynku materiałów światłoczułych jest dramatyczna. Z roku na rok ze sprzedaży wycofywane są kolejne ciekawe materiały, a fotografom pozostała w zasadzie garstka emulsji do wyboru. Wśród nich od zawsze cieszące się dobrą opinią filmy i slajdy Fujifilm.
Niestety i Fujifilm systematycznie wycofuje kolejne produkty ze swojej oferty, czym za każdym razem ściąga na siebie gniew społeczności skupionej wokół fotografii analogowej. Jak jednak mogliśmy przekonać się chociażby w przypadku filmu natychmiastowego FP-100C, firma nie ma w tej kwestii sentymentów. Liczy się biznes. Dlatego też od 1 kwietnia ceny pozostałych w ofercie materiałów światłoczułych znacznie wzrosną.
Filmy i slajdy o 30% w górę
Aktualna i tak bardzo skromna już oferta filmów Fujifilm
Największe podwyżki dotkną filmów i slajdów. Co prawda mają one zależeć od rynku, ale mamy spodziewać się przynajmniej 30-procentowego wzrostu cen. Slajdy Fujifilm już teraz potrafią kosztować około 70 zł. Możemy się więc spodziewać, że po podwyżkach za małoobrazkową rolkę Velvii 50 zapłacimy około 100 zł. Czy to jeszcze cena, którą fotografowie będą w stanie przełknąć?
- Przez ostatnie lata Fujifilm borykało się z rosnącymi kosztami surowców i logistyki. W przeszłości koszty te udało się zamortyzować poprzez restrukturyzację i komunalizację zakładów produkcyjnych, ale teraz, jako odpowiedzialna firma, dostarczająca wysokiej jakości rozwiązań, których oczekują nasi klienci, wprowadzimy podwyżkę cen. - mówi prezes Fujfilm, Kenji Sukeno.
Podwyżka nie wpłynie na cenę wkładów instax
Oprócz tego podrożeją także papiery fotograficzne produkowane przez firmę. W tym wypadku nie wiemy dokładnie o ile, ale ma być to podwyżka “dwucyfrowa”. Możemy się więc spodziewać, że będzie podobnie jak z filmami.
Ceny wkładów instax nie zmienią się.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem fujifilm.com.