To nie koniec perypetii GoPro. Tym razem firmę pozywa konkurencja

Autor: Maciej Luśtyk

21 Styczeń 2016
Artykuł na: 4-5 minut
Ile złych rzeczy może przytrafić się jednej firmie w ciągu tygodnia? Czarna passa GoPro trwa. Po największym w historii firmy spadku wartości akcji i pozwie złożonym przez inwestorów, producenta kamerek sportowych czeka jeszcze jedna batalia sądowa. Tym razem atakuje konkurencja.

Raptem tydzień temu informowaliśmy Was, że kierownictwo firmy GoPro ma zamiar zredukować zatrudnienie o ok 7%, za co w dużej mierze odpowiedzialna jest zła strategia marketingowa obrana przy wprowadzaniu na rynek kamery HERO4 Session. W ostatnim kwartale 2015 roku akcje firmy zanotowały widoczny spadek z poziomu $60 w sierpniu do $18 na dzień 31 grudnia, a wieści o redukcji etatów spowodowały dalsze pikowanie wartości akcji, do poziomu $14.





Gdyby tego było mało, kilka dni temu firmę pozwali inwestorzy, którzy twierdzą, że przedstwiciele GoPro umyślnie oszukiwali ich w kwestii wyników sprzedażowych kamerki, udostępniając zawyżone analizy, przez co narażeni zostali na straty finansowe.



To jednak nie koniec złej passy najbardziej znanego producenta kamerek sportowych. Okazuje się, że do sądu wpłynął kolejny pozew przeciwko firmie. Tym razem oskarżycielem jest konkurencyjna firma Contour, według której GoPro naruszyło należące do niej patenty. Warto zaznaczyć, że sprawa wydaje się dużo bardziej poważna niż w przypadku pozwu, który w listopadzie złożył Polaroid. Chodzi o patenty o numerach 8,890,954 i 8,896,694, które opisują system zdalnego podglądu obrazu z kamery. Przedmiotem sprawy są kamerki HERO3, HERO3+ i HERO4.



Według firmy Contour, “skradziona” technologia przyczyniła się do sukcesu marki GoPro, co uniemożliwiło firmie swobodny rozwój na rynku. Biorąc jednak pod uwagę specyfikacje oferowanych przez nią wówczas kamerek, śmiemy sądzić, że ewentualne naruszenie patentów nie jest jedynym powodem niepowodzeń producenta.



Niemniej jednak oskarżyciel żąda od GoPro potrójnego zwrotu strat poniesionych w wyniku nieautoryzowanego użycia opracowanej przez niego technologii oraz zaległych opłat licencyjnych. Countour chce także powstrzymać konkurencję przez wypuszczeniem kolejnych urządzeń wykorzystujących ich pomysły. Oznacza to, że jeżeli sąd przychyli się do pozwu producenta, premiera kamery HERO5 może znacznie oddalić się w czasie. Oznaczałoby to też znaczne problemy dla pozostałych producentów, którzy w swoich kamerach oferują podobne funkcje.



Czy możliwe by Contour wygrało sprawę? Tego nie wiemy, ale biorąc pod uwagę pecha towarzyszącego ostatnim poczynaniom GoPro wszystko jest możliwie.



Więcej informacji znajdziecie na stronie photographybay.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Nowe AI może zrewolucjonizować zoomy w smartfonach (i nie tylko) - powiększenie 256x bez utraty szczegółów?
Nowe AI może zrewolucjonizować zoomy w smartfonach (i nie tylko) - powiększenie 256x bez utraty...
Producenci smartfonów coraz chętniej sięgają po AI w celu poprawy szczegółowości zdjęć z teleobiektywów. System Chain of Zoom, opracowany przez naukowców z Korei Południowej, może...
8
Ta technologia ma zrewolucjonizować aparaty w smartfonach i dronach. Glass pozyskało 20 mln dolarów na dalszy rozwój
Ta technologia ma zrewolucjonizować aparaty w smartfonach i dronach. Glass pozyskało 20 mln...
Czy możliwe, by zdjęcia ze smartfonów miały jakość jak z profesjonalnego aparatu? Tego chce dokonać Glass Imaging, które właśnie pozyskało kolejne 20 mln na wdrożenie technologii AI...
5
Google pozamiatało - nowe modele AI rzucają strach na branżę wideo
Google pozamiatało - nowe modele AI rzucają strach na branżę wideo
Google zaprezentowało nowe wersje generatorów grafiki i wideo Imagen 4 i Veo 3 oraz platformę Flow, które pokazują, że przyszłość treści rozrywkowych może prawie w całości obyć się bez...
38
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)