Canon świętuje 10-lecie serii EOS 5D

Autor: Maciej Luśtyk

28 Maj 2015
Artykuł na: 4-5 minut
W tym roku Canon obchodzi 10 rocznicę wprowadzenia na rynek serii EOS 5D, która odmieniła rynek zaawansowanych lustrzanek cyfrowych. Duże możliwości w przystępnej cenie pozwoliły rozwinąć skrzydła fotografom i w pełni wykorzystać funkcjonalność, która do tamtej pory zarezerwowana była wyłącznie najdroższych urządzeń na rynku.

Pierwszy model w serii Canon EOS 5D pojawił się na rynku w sierpniu 2005 roku. Zachwycaliśmy się wtedy pełnoklatkową matrycą CMOS o rozdzielczości 12,8 megapiskeli i funkcjami jakie oferuje aparat. Poniżej prezentujemy fragmenty naszego newsa o aparacie, który z dzisiejszej perspektywy może wydać się trochę zabawny, jednak pamiętajmy, że 10 lat temu to było coś. Przeczytajcie też nasze pierwsze wrażenia po premierze aparatu.

”Trudno nie zgodzić się z pierwszym zdaniem informacji prasowej mówiącym o tym, że Canon zainicjował dzisiejszą premierą nową kategorię lustrzanek cyfrowych.(…)Zastosowana rozdzielczość 12,8 Megapikseli musi zrobić wrażenie na wszystkich fotografach, którzy przewidują drukowanie zdjęć, nawet w dużych formatach. Jednakże im więcej pikseli (danych) tym wolniejszy tryb seryjny. Konstruktorzy zdecydowali, że będzie to 3 kl/s ale za to w bufor pomieści aż 60 zdjęć kompresowanych i 17 zdjęć w formacie RAW. Co z tego wynika? Otóż, trzon grupy docelowej stanowią osoby parające się fotografią ślubną, reklamową i fotografią wnętrz, a jednocześnie 3 kl/s mogą wystarczyć niektórym reporterom.(…)Funkcji dla profesjonalistów ma ten model znacznie więcej. Możliwość wymiany matówki, podłączenia aparatu do zewnętrznych lamp studyjnych, pomiar błysku E-TTL II czy opcja rozszerzenia zakresu czułości do ISO 50 i ISO 3200 to tylko niektóre z nich

W 2008 roku pojawił się model Canon EOS 5D Mark II i znów mieliśmy do czynienia z rewolucją. W tym wypadku możliwość nagrywania filmów w jakości Full HD. Od tamtej pory aparatów cyfrowych zaczęto używać do rejestrowania profesjonalnych materiałów, co na zawsze zmieniło krajobraz branży filmowej. Ostatnio nawet zastanawialiśmy się w redakcji czy producent zdawał sobie sprawę co robi udostępniając takie możliwości w swoim aparacie. Jako ciekawostkę przypomnimy, że EOS 5D Mark II był nawet używany podczas kręcenia serialu Dr House. Przeczytajcie jak oceniliśmy wtedy aparat podczas spisywania pierwszych wrażeń oraz jak wypadł w naszym teście.

4 lata po premierze “dwójki” pojawił się Canon EOS 5D Mark III, który stał się uniwersalnym narzędziem pracy dla większości fotografów i z powodzeniem jest przez wielu z nich wykorzystywany do dzisiaj. Aparat, wyposażony w rozbudowane funkcje fotograficzne i filmowe, usprawniony system AF i szybszy tryb seryjny stał się synonimem wygodnej i funkcjonalności. Nic więc dziwnego, że w naszym teście otrzymał ocenę 6/6.

Stwierdziliśmy wtedy, że "Canon EOS 5D Mark III to pierwsza liga w pełnym tego słowa znaczeniu. Jeżeli nie potrzebujemy wybitnych uszczelnień czy zdjęć seryjnych na poziomie 10 kl/s EOS 5D Mk III sprosta wszystkim wyzwaniom fotograficznym jakie przed nim postawimy. Nie wspominając już o profesjonalnym filmowaniu.(…)Aparat jest świetnie wykonany i zapewnia ergonomię na wysokim poziomie. Jest przy tym dość poręczny jak na pełną klatkę. Najważniejsze funkcje fotograficzne zostały wyciągnięte na wierzch lub znajdziemy je w menu podręcznym.(…)Gdy dodamy do tego duży, jasny wizjer, który kryje 100% kadru, naprawdę szybki i skuteczny autofokus z 61 punktami AF z czego, aż 41 to pola krzyżowe i inne funkcje fotograficzne na najwyższym poziomie dostajemy wzorcową lustrzankę, która wspina się na ocenę 6.

Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

W lutym tego roku doczekaliśmy się modeli Canon EOS 5DS i 5DS R. W tym wypadku nowością i pewną rewolucją wśród lustrzanek jest matryca oferująca rozdzielczość 50,6 megapiskeli, co ma sprawić, że aparat stanie się obiektem pożądania fotografów mody i wszystkich innych, w których pracy jakość zdjęcia stoi na pierwszym miejscu. Zobaczcie jak oceniliśmy aparat w pierwszych wrażeniach po konferencji, na której został zaprezentowany.

Już niebawem aparat pojawi się na rynku więc będziemy go mogli poddać naszej procedurze testowej. Ciekawi jesteśmy jak w niej wypadnie. Producentowi życzymy dalszych sukcesów i czekamy na pojawienie się modelu Mark IV. Jeżeli czwórka w nazwie pociągnie za sobą możliwość filmowania w jakości 4K, seria 5D może zainicjować kolejną rewolucję w branży

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo wyższa cena
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo...
Po 4 latach Fujifilm prezentuje wreszcie kolejny model ze stylizowanej na aparat dalmierzowe serii X-E. Nowy X-E5 w dużej mierze dubluje możliwości modelu X-T50, zamykając. Je w...
9
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens to kolejny aparat, próbujący załapać się na trend zyskujących na popularności prostych aparatów typu point and shoot. Podobnie jak kilka niedawnych konstrukcji, kusi też...
25
Fujifilm zapowiada kolejny aparat. Czy to X-E5 z nowym obiektywem?
Fujifilm zapowiada kolejny aparat. Czy to X-E5 z nowym obiektywem?
Do sieci trafił teaser nowego aparatu systemowego Fujifilm. Wszystko wskazuje na to, że to długo oczekiwana aktualizacja serii X-E, która zadebiutuje wraz z bardzo ciekawym obiektywem...
30
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (11)