Obiektywy
7Artisans INFINITE - filmowe stałki na mały budżet
90%
Najnowszy szerokokątny zoom Samyanga to owoc współpracy z uznaną niemiecką marka Schneider Kreuznach, który zapoczątkować ma całą serię dopracowanych optycznie, lekkich zoomów. Czy dla koreańskiego producenta to wreszcie przepustka do pierwszej ligi? Obiektyw sprawdziliśmy w praktyce.
Jak przystało na nowoczesny obiektyw, system autofokusa w modelu Samyang AF 14-24 mm f/2.8 FE bazuje na silniku liniowym, który charakterystycznie dla tego typu konstrukcji cechować ma się wysoką precyzją i wydajnością, przy jednoczesnym zachowaniu płynności i byciu zupełnie bezgłośnym. I choć konstrukcja suprszerokokątna nie stawia przed autofokusem ogromnym wyzwań, trzeba przyznać, że mechanizm ustawiania ostrości wypada tu w zasadzie wzorowo.
Szkło przeostrza z planu na plan praktycznie w momencie dociśnięcia spustu migawki i bardzo sprawnie utrzymuje ostrość na poruszających się obiektach, nie przejawiając praktycznie żadnych trudności w typowej pracy.
Kąt widzenia i rozmycie przy 14 mm, f/2.8
Kąt widzenia przy 16 mm, f/2.8
Kąt widzenia i rozmycie przy 24 mm, f/2.8
Prawdę mówiąc, korzyści płynące z zastosowania silnika liniowego będą w stanie docenić praktycznie wyłącznie filmujący, a przede wszystkim vlogerzy, dla których Samyang 14-24 mm f/2.8 staje się obecnie jednym z najciekawszych szkieł na rynku, które z jednej strony oferują ekstremalny kąt widzenia do rejestracji materiałów "ulicznych" a z drugiej bardziej standardowy kąt widzenia do realizacja nagrań w studiu. Zastosowanie szybkiego i płynnie działającego układu AF pozwala obiektywowi sprawnie reagować podczas pracy w zbliżeniu, w odległościach portretowych.
W tym momencie warto wspomnieć też o rekordowej dla obiektywów tego typu minimalnej odległości ostrzenia, która wynosi raptem 18 cm w całym zakresie ogniskowych, oferując nam maksymalne powiększenie rzędu 1:4 i czyniąc z tego modelu szkło pseudo-makro.
W praktyce możliwości tych możemy użyć w celu ekstremalnego przerysowania perspektywy, co może okazać się ciekawym zabiegiem przy nagrywaniu teledysków czy scen mających wzbudzać uczucie odrealnienia.