Aberracja chromatyczna

Wyniki testu:
Cena / Jakość:
9
Wydajność:
10
Funkcjonalność:
10
Optyka:
9
Budowa:
10
Nasza ocena:

97%

Druga wersja klasycznego teleobiektywu dla profesjonalistów zaskakuje wagą, ergonomią i konstrukcją optyczną. Czy to już teleobiektyw idealny dla fotografów i filmujących? Sprawdzamy jego możliwości i porównujemy bezpośrednio do poprzednika.

Autor: Krzysztof Mularczyk

13 Październik 2021
Artykuł na: 29-37 minut
Spis treści

Aberracja chromatyczna

Aberrację chromatyczną mierzymy dla plików RAW w najwyższej dostępnej rozdzielczości, dla najniższego ISO i z najniższymi ustawieniami odszumiania. Pomiar wykonywany jest dla pełnego zakresu przysłon. Poniższe wykresy przedstawiają rozłożenie aberracji w kadrze i jej wartości dla przysłon f/2.8 f/8 i f/22.

W zakresie poprzecznej aberracji chromatycznej, przy ogniskowej 70 mm nie zauważamy dużej różnicy, a przy szeroko otwartej przysłonie (f/2.8) pierwsze generacja obiektywu Sony FE 70-200  mm f/2.8 GM OSS radzi sobie nawet marginalnie lepiej (maksymalny rozmiar aberracji 1,32 px względem 1,80 px w wersji II). Nowy model lepiej zoptymalizowany jest natomiast w sytuacjach mocnego domknięcia, gdzie aberracja zauważalna będzie właściwie w samych rogach kadru podczas gdy w pierwszej wersji rozlewała się także bliżej środka.

Schemat aberracji dla ogniskowej 70 mm:

Podobnie jak w przypadku rozdzielczości, tak i tutaj największą różnicę na korzyść wersji II zauważamy przy ogniskowej 200 mm, gdzie pozornie aberracja chromatyczna poprzeczna jest gorzej wyrównana, ale także od dwóch do nawet trzech razy mniejsza, a tym samym prawie niezauważalna dla ludzkiego oka. Największą różnicę zauważymy w dolnym zakresie przysłon. Przy f/5.6 i powyżej różnice będą już bardzo mało zauważalne.

Schemat aberracji dla ogniskowej 200 mm:

Aberracja chromatyczna w praktyce:

W praktyce przy 70 mm aberracja chromatyczna jest wyraźnie mniejsza niż u poprzednika, ale nadal widoczna i niespecjalnie chce maleć po przymknięciu przysłony.

Dużo większe różnice na korzyść najnowszej wersji widać natomiast przy 200 mm. Przy f/2.8 przebarwienia na krawędziach są ledwo widoczne, ale niewątpliwie tłumi jest winietowanie. Wzmacniają się po przymknięciu przysłony, ale i tak  do dosyć niskiego poziomu.

f/2.8, 70 mm

f/4.0, 70 mm

f/5.6, 70 mm

f/8.0, 70 mm
 

f/2.8, 200 mm

f/4.0, 200 mm

f/5.6, 200 mm

f/11, 200 mm
Spis treści
Skopiuj link

Autor: Krzysztof Mularczyk

Redaktor serwisu Fotopolis.pl i magazynu Digital Camera Polska. Od 20 lat robi zdjęcia, testuje sprzęt fotograficzny i pisze o fotografii.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Obiektywy
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS Sports - opinia Wojciecha Sobiesiaka
Sigma 500 mm f/5.6 DG DN OS to unikalny teleobiektyw, który łączy wysoką jakość optyczną z wyjątkowo lekką i kompaktową jak na tę klasę obiektywu obudową. O tym jak sprawdza się w rzeczywistej...
20
Sony FE 85 mm f/1.4 GM II - test obiektywu
Sony FE 85 mm f/1.4 GM II - test obiektywu
Nowa portretówka Sony to pierwsza stałka ze zaktualizowanej serii GM II. Otrzymujemy m.in. udoskonaloną, lżejszą konstrukcję, nowy silnik AF i jeszcze bardziej wyżyłowaną optykę. Czy...
27
Sigma A 28-105 mm f/2,8 DG DN – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Sigma A 28-105 mm f/2,8 DG DN – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Kolejny unikalny zoom do bezlusterkowców Sigmy, to nowy wariant reporterskiego klasyka 24-105 mm f/4. Oferuje lepsze światło, choć kosztem kilku milimetrów na szerokim kącie. Zachowuje przy tym...
23