Sony A900 - test

Sony A900 to flagowa propozycja japońskiego koncernu. Jest to aparat skierowany do profesjonalistów i zamożnych fanów marki, którzy będą mogli sobie pozwolić na dość duży wydatek. Uwagę przykuwają dwa parametry: matryca w formacie pełnej klatki - odpowiadającej formatem kliszy małoobrazkowej 35 mm i efektywna rozdzielczość sensora - 24,6 Mp. Co ciekawe A900 nie oferuje podglądu na żywo ani nagrywania filmów. Jednym słowem - lustrzanka.

Autor: Marcin Falana

3 Listopad 2008
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Sony A900 to długo oczekiwany aparat, którego pierwsze prototypy były już prezentowane w 2007 roku. Od tego czasu informacje na temat highendowej lustrzanki Sony pojawiały się co i rusz i podgrzewały atmosferę wokół tej konstrukcji, aż do początku tego roku kiedy dowiedzieliśmy się o pełnoklatkowym 35mm sensorze CMOS. Tym krokiem Sony nadrabia dystans do profesjonalnych konstrukcji konkurentów, u których pełna klatka wchodzi już do segmentu aparatów półprofesjonalnych.

Sony A900

Poza tym A900 wyposażono w stabilizację matrycy SteadyShot, podwójny procesor obrazu Dual Bionz, szklany pryzmat, 9 punktów AF, złącze HDMI i 3-calowy monitor o rozdzielczości 921 600 punktów. Najnowsza propozycja Sony uzyskuje prędkość zdjęć seryjnych na poziomie 5 kl/s. Natomiast pomiar światła dokonuje się za pomocą 40-segmentowej fotodiody krzemowej w układzie plastra miodu. Dostępny zakres czułości wynosi od ISO 100 do ISO 6400. Jak przystało na lustrzankę z prawdziwego zdarzenia A900 daje możliwość wymiany matówki, do dyspozycji mamy trzy rodzaje matówek.

Co ciekawe Sony A900 nie został wyposażony w podgląd na żywo. Najwidoczniej japońscy inżynierowie stwierdzili, że nie jest to nieodzowna funkcja w takiej konstrukcji. Propozycją dla ludzi, którzy chcą się bawić podglądem na żywo na wychylanym monitorze jest A350.

Najbliższymi konkurentami pod względem ceny są Nikon D700 i Canon EOS 5D Mark II, więc nie będzie najlepszej Alphie łatwo przebić się na rynku chyba, że zaoferuje odbiorcom coś czego konkurenci nie będą w stanie.

Coraz ciekawiej prezentuje się także oferta zoomów dedykowanych do pełnej klatki Sony. Poza dostępnymi już 24-70 mm f/2.8 i 70-200mm f/2.8 poszerzyła się o ciekawy szeroki kąt 16-35 mm f/2.8 i dłuższy teleobiektyw 70-400 mm f/4-5.6. Do tego mamy do dyspozycji kilka obiektywów stałoogniskowych jak np. klasyczne 50 mm f/1.4, czy szeroki kąt 20 mm f/2.8 oraz szeroką grupę obiektywów Minolty.

Czas pokaże jak pełna klatka Sony będzie sobie radzić na rynku profesjonalnych lustrzanek. Na pewno pojawienie się takiego gracza podniesie poprzeczkę dla konkurencji, a może też spowoduje, że w najbliższym czasie pełna klatka przestanie być tylko przywilejem profesjonalistów i bardzo zamożnych pasjonatów.

Test został podzielony na następujące części:

{EUROBOX1|503679]

Spis treści

Poprzednia

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
31
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)