Obiektywy
Viltrox AF 28 mm f/4.5 - znamy polską cenę ultrakompaktowego „naleśnika”
Druga generacja średnioformatowej „setki” to aparat znacznie szybszy, ale też wyposażony w zupełnie nowy 102-milionowy sensor typu BSI. Jak sprawuje się w praktyce? Oceńcie sami!
Na mapie produktów Fujifilm GFX100 II jest bezpośrednim następcą pierwszej profesjonalnej „setki”. Wyposażony w nowy, znacznie wydajniejszy tandem - średnioformatową matrycę CMOS obsługiwaną przez procesor piątej generacji – ma stanowić znaczący skok rozwojowy nie tylko względem poprzednika, ale również modelu GFX 100S.
W nasze ręce trafił już jeden z pierwszych egzemplarzy aparatu. W oczekiwaniu na pierwsze wrażenia i pełny test redakcyjny, polecamy samodzielną ocenę zdjęć przykładowych. Pliki RAW niebawem będzie można otworzyć w zalecanym dla systemu GFX oprogramowaniu Capture One (na dziś zaplanowana jest stosowna aktualizacja), na inne popularne wywoływarki zapewne trzeba będzie poczekać nieco dłużej.
Wszystkie zdjęcia wykonaliśmy w trybie najwyższej jakości dla pliku JPEG (Super Fine) w parze z 16-bitowym nieskompresowanym plikiem RAW (RAF). W aparacie wyłączyliśmy funkcje redukcji szumów dla wysokich ISO. Musimy jednocześnie zaznaczyć, że egzemplarz, którym wykonaliśmy zdjęcia jest modelem przedprodukcyjnym z niefinalnym oprogramowaniem. Do aparatu podłączony był nowy obiektyw Fujinon GF 55 mm f/1.7 R WR.