Wydarzenia
Manfrotto, Exascend i Gitzo - skorzystaj z atrakcyjnych promocji na statywy i karty pamięci
Panasonic Lumix GM1 to aparat, który otwiera nową linię bezlusterkowców tego producenta. Pomimo swoich niewielkich rozmiarów, które możemy porównać np.: do Panasonica Lumiksa LF1 czy Sony RX100 II, aparat oferuje prawie wszystko to co niedawno przez nas testowany i chwalony Lumiks GX7.
Najnowsza propozycja Japończyków została wykonana ze stopu magnezu, co zapewni jej większą trwałość.
Przy pierwszym kontakcie nie możemy narzekać na jakość wykonania. Panasonic Lumix GM1 to solidna i zwarta konstrukcja, która została stylowo wykończona.
Praktycznie wszystkie parametry GM1 pokrywają się z GX7. Mamy do czynienia z 16-megapikselową matrycą, która współpracuje ze wszystkimi szkłami Mikro Cztery Trzecie.
Świetny system pomiaru ostrości, bardzo dobre w tym systemie rozpiętość tonalną oraz zakres dynamiczny, to kolejne profity, których możemy się spodziewać. Jedyne co znikło, to stabilizacja matrycy, a szkoda.
Przy tak niewielkich rozmiarach, wielu osobom może przeszkadzać brak gripu. Producent przewidział taką możliwość i do GM1 możemy dokupić dedykowany grip. Został on całkowicie wykonany z aluminium. Dzięki niemu mały bezlusterkowiec staje się dużo bardziej funkcjonalny zwłaszcza jeśli używamy większych obiektywów.
W związku z minimalizacją rozmiarów większy ciężar obsługi spoczywa na 3- calowym dotykowym ekranie o rozdzielczości ponad 1 miliona punktów. Panel, który chroni monitor został do niego bezpośrednio przyklejony. Dzięki czemu nie ma pomiędzy tymi dwiema płaszczyznami powietrza, a to z kolei wyraźnie poprawia jakość reprodukcji kolorów oraz widoczność przy ostrym świetle.
Mimo swoich niewielkich rozmiarów Panasonic Lumix GM1 oferuje tradycyjną tarczę nastaw. Oprócz tego producent umieścił oczywiście przycisk funkcyjny, który użytkownik może zdefiniować wedle swoich potrzeb.
Panasonic Lumix GM1 świetnie prezentuje się z nowym obiektywem kitowym, który został zaprojektowany z myślą właśnie o tym korpusie. Ekwiwalent 24-60mm jest niezwykle mały, a w połączeniu z dzisiejszą premierą spokojnie wejdzie nam do kieszeni spodni.
Warto wspomnieć o nowym mechanizmie migawki. Został on przeprojektowany tak, aby zajmował jak najmniej miejsca. Dodatkowo producent wprowadził także, migawkę elektroniczną co umożliwia ciche fotografowanie z czasem 1/16000 sekundy. A, to już jest wynik imponujący.
Najnowszy bezlusterkowiec oprócz fotografowania umożliwia także filmowanie z pełną manualną kontrolą parametrów ekspozycji. Warto także wspomnieć o wbudowanym module Wi-Fi, który pozwala na sterowanie aparatem oraz przeglądanie i pobieranie zdjęć.
Podsumowanie
W przypadku tej premiery mamy do czynienia z najmniejszym aparatem systemu Mikro Cztery Trzecie, który oferuje prawie wszystko to, co bardzo zaawansowane korpusy. Świetna matryca i system pomiaru ostrości, kieszonkowe rozmiary, filmowanie full HD i Wi-Fi, a to wszystko zamknięte w stylowej obudowie. Jedyne do czego możemy się przyczepić jeszcze przed testem to brak możliwości skorzystania z wizjera, ale od tego jest GX7, GH3 czy G6.