DxO PhotoLab 4 - konkurent Lightrooma stawia na sieci neuronowe

Autor: Maciej Luśtyk

22 Październik 2020
Artykuł na: 4-5 minut

Najnowsza wersja DxO PhotoLab wprowadza wytrenowany o układy AI silnik DeepPRIME, który m.in. zapewnić ma wyjątkowy system odszumiania. Nowości jest jednak więcej.

DxO to kolejny producent oprogramowania, który w swoich aplikacjach implementuje rozwiązania stworzone w oparciu o sieci neuronowe. W DxO PhotoLab 4, w odróżnieniu jednak od wodotrysków oferowanych przez Adobe czy Skylum, tutaj układy AI zaprzęgnięte zostało do nieco innego celu. Mianowicie technologia DeepPRIME wprowadzać ma rewolucję w zakresie demozaikowania i odszumiania obrazów.

Czy układy AI dadzą drugie życie starszym aparatom? Tak obiecuje producent

Jak twierdzi producent, system został wytrenowany z oparciu o miliony zdjęć z ostatnich 15 lat, dzięki czemu doskonale współpracować ma ze zdjęciami ze starszych aparatów i wprowadzać nową jakość w zakresie odszumiania zdjęć wykonanych w słabym świetle i na wysokich czułościach. Ale silnik DeepPRIME oferować ma ponadprzeciętne rezultaty przy każdym typie zdjęć.

Oprócz tego, DxO Photolab 4 oferuje szereg pomniejszych usprawnień. Otrzymujemy m.in. możliwość personalizacji interfejsu, szybkiego wyszukiwania pożądanych paneli, możliwość wsadowej zmiany nazwy plików, a także wprowadza panel historii, który pozwoli nam na prześledzenie procesu edycji i powrócenie do pożądanego punktu.

PhotoLab 4 pozwoli kopiować wybrane etapy edycji

Co chyba jednak ważniejsze, możemy teraz kopiować poszczególne punkty edycji na kolejne zdjęcia, dzięki czemu możliwe będzie np. przekopiowanie edycji kolorystycznej, ale już bez edycji lokalnych. Poszczególne etapy edycji możemy też w panelu historii grupować, aby ich kopiowanie było szybsze i łatwiejsze.

Wśród mniej istotnych opcji, znajdziemy nowe, rozbudowane opcje nakładania znaków wodnych, a także wsparcie dla nowszych modeli aparatów (m.in. EOS R5 i R6 oraz Nikon D6 i Z5), mimo to lista ta nadal daleka jest od kompletnej (DxO PhotoLab ciągle nie wspiera matryc Fujifilm X-Trans).

Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to więc bardzo duża aktualizacja względem poprzedniej wersji, a wszystko rozbija się tu o nowy, oparty o układy AI silnik przetwarzania obrazu. Czy rzeczywiście okaże się taką rewolucją jak obiecuje producent? O tym możemy przekonać się na własną rękę.

Cena i dostępność

Aplikacja DxO Photolab 4 dostępna jest do 19 listopada w cenach 99 dolarów (wersja Essential) i 150 dolarów (wersja Elite). Zakup dokonywany jest w formie jednorazowej opłaty, producent nie wymaga wykupowania żadnej subskrypcji. Przed zakupem możemy także pobrać za darmo 30-dniową wersję próbną.

Więcej informacji znajdziecie na stronie dxo.com.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Software
Newell BattFindr - aplikacja, która pozwoli łatwo znaleźć zamiennik akumulatora do aparatu
Newell BattFindr - aplikacja, która pozwoli łatwo znaleźć zamiennik akumulatora do aparatu
Nie znasz się na symbolach i oznaczeniach i niie wiesz, jaki zamiennik akumulatora będzie odpowiedni dla Twojego sprzętu? Z pomocą...
1
Adobe Premiere otrzyma opcje generatywnej AI - nadchodzi prawdziwa rewolucja w edycji wideo
Adobe Premiere otrzyma opcje generatywnej AI - nadchodzi prawdziwa rewolucja w edycji wideo
Adobe zapowiada szereg nowych, opartych o układy generatywnej AI funkcji programu Premiere, które pozwolą robić rzeczy, jakie wcześniej wydawały się niemożliwe. Rewolucja w edycji...
8
DaVinci Resolve 19 - nowe funkcje AI, dokładniejszy grading, zarządzanie chmurą i setki usprawnień dla zawodowców
DaVinci Resolve 19 - nowe funkcje AI, dokładniejszy grading, zarządzanie chmurą i setki usprawnień...
Blackmagic Design prezentuje najnowszą wersję swojego programu do edycji wideo. W 19. odsłonie DaVinci Resolve znajdziemy masę usprawnień i nowe funkcje, które znacznie przyspieszą...
6
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)