Hobolite to młoda marka produktów oświetleniowych, która zadebiutowała na rynku raptem półtora roku temu. Mimo dużej konkurencji producent wyróżniał się dojrzałymi i świetnie zaprojektowanymi konstrukcjami, reprezentującymi segment premium. Konstrukcjom nie brakowało też innowacyjności. Dlaczego wiec po tak krótkim czasie firma zdecydowała się na rebranding?
Jeśli miałbym być szczery, według mnie głównym powodem jest dość niefortunna nazwa, która nie pasuje do rangi produktu i która zachodniemu odbiorcy kojarzy się z czymś zupełnie odwrotnym (hobo to po angielsku pejoratywne określenie osoby bezdomnej czy włóczęgi). Producent twierdzi jednak, że zmiana podyktowana jest przedefiniowaniem strategii i tożsamości firmy.
Harlowe, czyli dążenie do odkrywania wyżyn kreatywności
„Nazwa Harlowe została wybrana jako hołd dla złotej ery kinematografii - czasów rozkwitu kreatywności i innowacji, oddając ponadczasowy artyzm i nieograniczony potencjał, jaki światło wnosi do procesu twórczego” - wyjaśnia producent. „Odzwierciedla również ewolucję naszej marki, zainspirowaną greckim słowem „Har”, oznaczającym górę, symbolizującą wzrost, odporność i eksplorację. Ta transformacja uosabia nasze dążenie do odkrywania kreatywnych wyżyn, pozostając wiernym naszym podstawowym wartościom i zaangażowaniu w wyjątkowe rozwiązania oświetleniowe”.
„Gdy spojrzeliśmy w przyszłość, stało się jasne, że tożsamość Hobolite musi ewoluować, aby dotrzymać kroku naszej rozwijającej się wizji. Nazwa „Harlowe” została wybrana, aby reprezentować szersze aspiracje, jakie mamy wobec marki - wykraczające poza technologię oświetleniową i skupiające się na nieograniczonej kreatywności i ekspresji artystycznej” - mówi dyrektor generalna firmy, Helena Bian.
Hobolite to nowa, plasująca się w segmencie premium marka oświetleniowa, która za cel stawia sobie wszechstronność zastosowań. Możliwości nowych lamp przetestowaliśmy w zastosowaniach fotograficznych. [Czytaj więcej]
Co to oznacza? Z dużym prawdopodobieństwem producent zamierza położyć większy nacisk na dostosowanie swojej oferty do realiów pracy filmowej. Z pewnością też jej katalog produktów znacznie się rozszerzy. Jeśli mielibyśmy zgadywać, Harlowe ma zakusy by stać się Leiką w świecie oświetlenia czy też Godoxem dla zamożnych.
Na chwilę obecną, dla użytkowników nie zmienia się jednak absolutnie nic. Oferta nadal wygląda tak samo, a użytkownicy lamp Hobolite otrzymują pełne wsparcie serwisowe i gwarancyjne dla kupionych przez siebie konstrukcji. Dla zainteresowanych zmianami producent opublikował specjalny FAQ, w którym daje odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania.
Na pierwsze większe zmiany przyjdzie nam pewnie poczekać do czasu kolejnych premier. Te zaś mają mieć miejsce jeszcze w październiku.
Więcej informacji znajdziecie na stronie harlowe.com.