Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Druga generacja EOS-a R5 usprawnia niemal wszystko, rozwijając ideę aparatu, który ma jednocześnie oferować wysoką rozdzielczość i być szybkim. Dzięki warstwowej matrycy, nowemu procesorowi, funkcjom AI i inteligentnemu systemowi AF będzie to aparat, który poradzi sobie z dowolnymi zadaniami foto i wideo.
Pierwsza generacja modelu R5 udowodniła, że aparat cyfrowy może oferować wysoko rozdzielczą matrycę, a zarazem osiągi, których nie powstydziłyby się korpusy reporterskie. I choć miał pewne wady, dla wielu zawodowców stał się tym, czym niegdyś była seria 5D - uniwersalnym rozwiązaniem do wszelakiej pracy foto-wideo. Teraz producent umacnia tę ideę i chce, by nikt nigdy więcej nie miał wątpliwości co do tego, jak powinien wyglądać aparat dla zawodowców. Nowy Canon EOS R5 Mark II to prawdziwy potwór, który nada rytm całemu rynkowi.
Główną nowością jest tu matryca - nadal 45-megapikselowa z natywnym zakresem ISO 100-51200 (rozszerzane do ISO 102400), ale tym razem jest to sensor warstwowy z 60% krótszym czasem próbkowania, co przełożyło się na minimalizację efektu rolling shutter i większe możliwości w zakresie wydajności. To oczywiście matryca stabilizowana o deklarowanej skuteczności 8,5 EV.
Matryca wspierana jest teraz także dodatkowym akceleratorem DIGIC (oprócz standardowego procesora DIGIC X), który wspiera przetwarzanie dużych ilości danych i funkcje wykorzystujące AI. Wśród nich znajdujemy m.in. opcję inteligentnego odszumiania AI oraz upscalingu zdjęć (do 180 Mp), które przeprowadzane są bezpośrednio w aparacie.
Dzięki nowemu akceleratorowi otrzymujemy też między innymi zwiększoną do 30 kl./s maksymalną prędkość trybu seryjnego, a także po raz pierwszy tryb PreBurst, pozwalający na zapisanie w pętli do 15 klatek przed wciśnięciem spustu migawki (także w formacie RAW). Tak, by wyłapać nawet momenty, w których zawiódł nasz refleks. W serii 30 kl./s zapiszemy do 200 plików JPEG i ok. 100 plików RAW. Jeśli zdecydujemy się na fotografowanie z migawką mechaniczną, maksymalna prędkość nadal wyniesie 12 kl./s, ale bufor zapełni się dopiero po wykonaniu ok. 760 zdjęć JPEG lub 230 zdjęciach RAW.
Oprócz tego, aparat oferuje również nowy bazujący na 5850 punktach i czuły do -6,5 EV układ Dual Pixel Intelligent AF, który będąc wytrenowanym na układach AI nauczony jest m.in. unikania przeszkód i jeszcze lepiej radzi sobie ze śledzeniem twarzy i sylwetek. Nowym usprawnieniem jest możliwość rejestrowania przez użytkowników określonych twarzy w celu konsekwentnego nadawania im priorytetu podczas śledzenia, a także tryb Priorytetu Akcji.
Ten automatycznie identyfikuje typowe pozycje dla określonych rodzajów akcji w koszykówce, piłce nożnej i siatkówce, będąc w stanie śledzić zawodnika z piłką w bardzo dynamicznych sytuacjach. Do tego EOS R5 Mark II otrzymuje funkcję sterowania AF za pomocą oka, która oferować ma dwukrotnie większą wydajność od tej, którą pamiętamy z EOS-a R3.
Canon EOS R5 Mark II to także jeszcze lepszy tryb filmowy. Otrzymujemy możliwość zapisu wideo do 8K 60 kl./s w 12-bitowym formacie RAW (RAW dostępny także w rejestracji 4K) a także zapis 4K 120 kl./s z zapisem dźwięku. W większości trybów rejestracji otrzymujemy opcję 10-bitowego zapisu 4:2:2 z kompresją All-I, a także dostęp do profesjonalnych kodeków XF-AVC S i XF-HEVC S. Do tego 24-bitowa rejestracja dźwięku, zaczerpnięty z profesjonalnych kamer płaski profil Canon Log 2, opcja rejestracji Proxy czy możliwość nieinwazyjnego zapisywania zdjęć podczas filmowania. Maksymalny czas rejestracji wynosi zaś aż 6 godzin, a producent obiecuje, że obudowa została zoptymalizowana pod kątem odprowadzania ciepła. Dla osób, które zamierzają wykorzystywać aparat do dłuższych sesji wideo producent przygotował jednak także specjalny opcjonalny grip z systemem chłodzenia. Ponadto aparat oferuje także udogodnienia do realizacji materiałow VR.
Co chyba najważniejsze, wszystkie te możliwości zmieszczono w tym samym korpusie, co wcześniej. Body nie przeszło widocznych zmian - pojawił się tylko nieco usprawniony joystick, kontrolka tally, przełącznik trybów foto i wideo oraz fizyczny przełącznik blokady. Otrzymujemy za to usprawniony wizjer elektroniczny OLED - nadal ma rozdzielczość 5,76 mln punktów, ale teraz ma być dwa razy jaśniejszy i oferuje większą muszlę oczną oraz zabezpieczenie przed parowaniem. Mamy też nowy, bardziej wydajny akumulator LP-E6P, który wystarczy na wykonanie ok. 630 zdjęć. Oprócz tego, w modelu R5 Mark II pojawia się moduł łączności Wi-Fi 6, który zapewnić ma najszybsze dotychczas prędkości transferu. Jeśli zaś chodzi o zapis zdjęć, aparat nadal wykorzystuje dwa sloty kart - CFExpress i SD.
Canon EOS R5 Mark II trafi na rynek we wrześniu 2024 roku w cenie 21 999 zł za body, lub 27 999 zł w zestawie z obiektywem RF 24-105 mm f/4 L IS USM.
Więcej informacji o aparacie znajdziecie na stronie canon.pl.