Na początek rozwiejmy wątpliwości. Choć opakowanie nowego filmu nawiązuje do rosyjskiego wzornictwa lat 60. XX wieku, nowy film nie ma nic wspólnego z kultową w pewnych kręgach radziecką marką aparatów, którą pamięta zapewne wiele osób zajmujących się fotografią jeszcze przed erą cyfry. Nie jest to też zupełnie nowa emulsja, a jedynie nowe „obrandowanie” istniejącego filmu, wytworzonego - jak czytamy na blogu Zorki Photo - przez czołowego europejskiego producenta.
Trudno stwierdzić na jakiej emulsji bazuje nowy film Zorki Photo Mono o czułości ISO 100, wielu ucieszy jednak fakt, że nie będzie on należał do najdroższych - jedna rolka to koszt około 20 zł. Materiał dobrze poddawać ma się forsowaniu w zakresie ISO 50 - 400 i charakteryzować wysokim kontrastem oraz przyjemnym dla oka ziarnem. Będzie mógł być także wywoływany we wszystkich powszechnie dostępnych wywoływaczach.
Z czym więc konkretnie będziemy mieli do czynienia? Czy Zorki Photo Mono to coś innego niż przepakowany film Fomapan 100 lub Rollei RPX 100? O tym przekonamy się najwcześniej w październiku, gdy trafi on w ręce pierwszych nabywców. Jeśli chcecie sprawdzić jego możliwości na własną rękę, już teraz możecie zamówić go w przedsprzedaży w cenie 4 funtów za rolkę. Wymagane jest jednak zamówienie minimum 3 rolek filmu.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem zorkiphoto.co.uk.