Wydarzenia
Vive la Résistance! W oku patrzącego - Marta Bogdańska w IFF
Jak sprawić, by nasz time-lapse nabrał życia? Jednym ze sposobów jest wprowadzenie ruchu aparatu za pomoca slidera. Syrp Slingshot przenosi tę technikę na zupełnie inny poziom.
Ujęcia poklatkowe, zarejestrowana z pomocą slidera zazwyczaj prezentują się bardzo atrakcyjnie? Nawet najdłuższe jednak slidery nie mogą równać się z tym, co ma do zaoferowania nowy produkt firmy Syrp. Nowozelandzkiego producenta poznaliśmy dopiero niedawno, za sprawą programowalnych głowić Genie, które znacznie ułatwiają tworzenie skomplikowanych sekwencji time-lapse. Zaprezentowane właśnie akcesorium Slinsghot otwiera jednak przed twórcami zupełnie nowe możliwości.
Czym jest Slingshot? To przenośna jazda o maksymalnej długości aż 100 metrów, którą będziemy w stanie zamontować niemal w dowolnym miejscu. Wszystko bazuje na 3 linach i wózku, do którego montujemy aparat.
Akcesorium pozwala na współpracę ze wspomnianymi wyżej głowicami Genie, ale zakupić możemy je także osobno. Sprawdzi się więc także podczas tradycyjnego filmowania.
W takiej wersji osprzęt będzie nas kosztował $989. Zestawy z głowicami Genie i Genie Mini wyceniono na $1887 i $2155.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem syrp.co.nz.