Za sprawą premiery Sony A7 V w mediach społecznościowych na nowo rozgorzała dyskusja na temat filmowania Open Gate. Podczas gdy większość konkurentów taką możliwość już oferuje, Sony postanowiło nie dodawać jej do swojego najnowszego modelu, co dla niektórych twórców stawia możliwości filmowe aparatu w słabym świetle. Czy jednak jest to tak niezbędna funkcja, jak niektórzy wskazują. W tym artykule przybliżę Wam, co to takiego i z czym to się je.
Czym jest Open Gate i jakie niesie korzyści?
Termin Open Gate pochodzi jeszcze z czasów kamer filmowych, wyposażonych w bramkę wyznaczającą obszar rejestrowanego obrazu na taśmie. Gdy operator „otwierał bramkę” (open gate), kamera wykorzystywała pełny kadr filmu, a nie wycinek pod konkretny format projekcji. Z tego historycznego pojęcia przeniesiono termin do świata cyfrowego, gdzie oznacza on po prostu rejestrację przy pomocy całej powierzchni matrycy.
W efekcie otrzymujemy „wyższy” obrazek niż w przypadku standardowych formatów rejestracji 16:9 lub 17:9 - odpowiednio 3:2 dla matryc pełnoklatkowych i APS-C oraz 4:3 dla matryc średnioformatowych i systemu Mikro Cztery Trzecie. Wyjściowy format jest więc mało praktyczny dla typowych zastosowań wideo, ale ma dwie ogromne zalety:
- Wygodnie docinanie wideo do formatów wymaganych przez różne platformy
- Więcej swobody podczas pracy z obiektywami anamorficznymi
Jeżeli mieliście już okazję filmować komercyjnie, z pewnością spotkaliście się z prośbą o przygotowanie dodatkowego wideo w formacie pionowym pod media społecznościowe. Standardowo, w takiej sytuacji mamy dwa wyjścia: nagrywamy duble w pionie lub docinamy finalny materiał do wymaganego formatu. Niestety ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest wygodne.
Gdy pracujemy w pojedynkę, rzadko kiedy mamy czas i możliwości na powtórzenie ujęć. Z kolei docinając wideo zarejestrowane w formacie 16:9 do pionowego formatu 9:16 (TikTok, Instagram Reels) czy nawet 1:1 (popularny format reklamowy w social mediach) często kończymy ze zbyt ciasnym kadrem, w którym często nie mieści się wszystko, co powinno zostać zawarte na filmie.
W przypadku, gdy mamy możliwości rejestracji Open Gate, otrzymujemy większy margines na kadrowanie w różnych proporcjach. Różnica w przypadku najbardziej powszechnych sensorów 3:2 nie jest być może ogromna - kadr jest raptem ok. 18% wyższy niż w formacie 16:9 - ale często nawet ten niewielki oddech wystarczy, by zapewnić nam dużo większą swobodę pracy. W przypadku matryc 4:3 jest to już różnica ogromna. Dodatkowo, większa rozdzielczość rejestracji przełoży się również na większą rozdzielczość materiału kadrowanego, co stwarza większą przestrzeń na ewentualne poprawki czy dalsze docinanie.
Co ważne, w wielu kamerach i niektórych aparatach (np. Canon R6 Mark III) na podglądzie możemy wyświetlić markery poszczególnych formatów kadrowania tak, by już na etapie rejestracji mieć pewność, że gotowe wideo będzie dobrze docinać się do poszczególnych formatów. W ten sposób tworzymy „master”, z którego swobodnie możemy dociąć materiał do wszystkich pożądanych form prezentacji.
Open Gate a obiektywy anamorficzne
Jeżeli zaś chodzi o obiektywy anamorficzne, filmowanie Open Gate daje nam korzyść w postaci większego pola widzenia w pionie, które dokładnie odpowiada wertykalnej ogniskowej obiektywu, a dodatkowo pozwala wykorzystać całą rozdzielczość sensora, co zapewni nam więcej informacji i pozwoli wygodniej docinać gotowy materiał.
Należy jedynie pamiętać, by dobierać obiektywy o właściwym współczynniki kompresji dla pożądanych efektów. Bo o ile szkła 1,33x dadzą nam kinowe proporcje ok. 2.39:1 przy standardowej rejestracji 16:9, tak przy zapisie Open Gate 3:2, wyjściowy obrazek będzie miał „wyższe” proporcje 2:1. Analogicznie szkła o kompresji 1,5x będą idealne dla filmowania 3:2, ale przy przejściu na rejestrację 16:9 dadzą nam „zbyt” panoramiczny obrazek. Poniżej prosta tabelka, która pomoże Wam się w tym temacie lepiej rozeznać.
Wiedząc to wszystko, można uznać, że filmowanie Open Gate powinno być standardem i powinniśmy używać tylko tego trybu. Funkcja ta ma niesie jednak ze sobą także niedogodności.
Wady korzystania z rejestracji Open Gate
Główna wadą filmowania Open Gate jest dużo większy wyjściowy rozmiar plików. W trybach Open Gate, w przypadku większości współczesnych aparatów obraz zapisywany jest w rozdzielczościach 6,2K-7K, co dużo bardziej obciąża zarówno karty pamięci, jak i komputery na etapie postprodukcji. Zanim wiec porwiemy się na zapis „pełnoklatkowy”, warto upewnić się, że będziemy w stanie uciągnąć go sprzętowo.
Innym ograniczeniem zapisu Open Gate jest zwykle dostępność klatkaży i dokładność próbkowania kolorów. O ile w 4K standardem jest już 10-bitowy zapis 4:2:2 do 60 kl./s (a czasem nawet i do 120 kl./s), tak w przypadku zapisu Open Gate rzadko kiedy wyjdziemy poza prędkość 30 kl./s i próbkowanie 4:2:0. W końcu dochodzi także kwestia kompresji. Podczas gdy w „standardowej” rozdzielczości możemy często korzystać z wysokiej jakości kompresji wewnątrzklatkowej All-Intra, tak tryby Open Gate są często ograniczone do kompresji LongGOP, która będzie charakteryzować się gorszą jakością w przypadku dynamicznej akcji czy dużej ilości drobnych szczegółów w kadrze.
W końcu, rejestracja Open Gate to także większe obciążenie dla procesora aparatu, co często wiąże się z wydłużonym czasem próbkowania matrycy, a w efekcie bardziej widocznym efektem rolling shutter. Jeśli wiec nastawiamy się na dynamiczne filmowanie z ręki, lepszym wyborem może być standardowa rejestracja w formatach 16:9 i 17:9.
Podsumowanie
Podsumowując, rejestracja Open Gate okazuje się wyjątkowo przydatna w sytuacjach, które wymagają nam przygotowania materiałów pod kilka różnych formatów prezentacji. Doskonałe w sytuacjach, gdy klienci wymagają zarówno filmów poziomych, pionowych, jak i „kwadratów” pod formaty reklamowe. Rejestracja Open Gate pozwala także wygodniej filmować przy pomocy obiektywów anamorficznych i wykorzystywać ich pełne pole widzenia w pionie.
Jednocześnie, rejestracja Open Gate jest bardziej obciążająca i wymaga lepszego przygotowania się w zakresie sprzętowym. Nie zawsze będzie też zagwarantować nam taką samą jakość zapisu, jak standardowa rejestracja 16:9 czy 17:9