Wydarzenia
Melchior Wańkowicz. Fotoreporter - wystawa nieznanego dorobku reportera literackiego
94%
Nowy jasny obiektyw superszerokokątny Viltrox AF 16 mm f/1.8 STM FE zamykać ma profesjonalną optykę i ciekawą funkcjonalność w bardzo atrakcyjnym cenowo tubusie. Sprawdziliśmy czy wybierając go nie będziemy musieli chodzić na kompromisy.
Na osi poziomej wykresu MTF50 umieściliśmy przysłony, a na osi pionowej pary linii na milimetr. Za przyzwoite wyniki w przypadku 24-megapikselowych matryc uznajemy te powyżej 22-25 pl/mm. Zdjęcia wykonywaliśmy w formacie RAW z uwzględnieniem wszystkich przysłon.
Po autofokusie przychodzi kolej na kolejne bardzo pozytywne zaskoczenie. Jak się okazuje, Viltrox AF 16 mm f/1.8 STM FE jest nie tylko wydajny, ale także zupełnie nie ma się czego wstydzić w zakresie osiągów optycznych. Powiemy nawet więcej - wypada dobrze nawet na tle rynkowej czołówki.
Ostrość na środku kadru jest bardzo dobra już w przypadku nominalnej wartości przysłony, gdzie wynosi około 47 pl/mm i utrzymuje się na podobnym poziomie aż do przysłony f/5.6. W przypadku brzegów jest gorzej, bo przy f/1.8 to już raptem około 27 pl/mm, ale wraz z domykaniem sytuacja mocno się poprawia i już przy f/2.8 uzyskuje zupełnie przyzwoite rezultaty powyżej 30 pl/mm.
Choć najwyższą rozdzielczość w środku kadru przypada na przysłonę f/2.8, gdzie wynosi około 50 pl/mm, tzw. sweet spot nowego Viltroxa przypada na przysłony f/4-f/5.6 gdzie rozdzielczość plasuje się na poziomie 45-48 pl/mm na środku i 37-38 pl/mm na brzegach kadru, oferując nam świetne wyrównane rezultaty na całej powierzchni kadru.
Warto przy tym dodać, że choć wyniki te odbiegają od rekordowych osiągów niektórych natywnych stałek (a nawet zoomów) Sony, to obiektyw ten mieliśmy okazję testować z 24-megapikselowym korpusem A7 III. Gdyby podłączyć go do wysokorozdzielczego modelu A7R IV lub A7R V cały wykres przesunąłby się zapewne o około 10 „oczek” w górę, co stawiałoby obiektyw niedaleko najlepszych szkieł w systemie.
Jak widzimy, ostrość na brzegach przy szeroko otwartej przysłonie zostawia nieco do życzenia, a powyżej f/8 obiektyw zaczyna wyraźnie "mydlić". Na szczęście w codziennym zastosowaniu pozostanie to praktycznie bez znaczenia, gdyż zdjęcia oglądane w rozmiarach ekranowych czy na odbitkach będą wydawać się idealnie ostre praktycznie w całym zakresie przysłon. Dobrze pokazują nam to poniższe wykresy BxU, wskazujące jak ostre dla ludzkiego oka są poszczególne fragmenty kadru. Wykresy przygotowujemy zarówno dla matrycy, jak i odbitki 20 x 30 cm. W tym pierwszym wypadku odpowiada to oglądaniu zdjęcia w 100-procentowym powiększeniu, w drugim - oglądaniu go w rozmiarach ekranowych, czyli tak jak będzie na nie patrzeć większość odbiorców.
Jak widzimy na powyższym wykresie, egzemplarz który trafił do nas na testy nie był idealnie wycentrowany - na niskich przysłonach lewa górny róg kadru jest widocznie mniej ostry od jego pozostałych obszarów. Jak zauważymy na wykresie poniżej, w takim ustawieniu może to być lekko widoczne nawet podczas oglądania zdjęć w rozmiarach ekranowych, jednak już lekkie domknięcie przysłony zupełnie to zniweluje i obraz będzie wydawać się wzorowo ostry aż do najwyższych wartości przysłony. Lekkie mydlenie możemy zauważyć dopiero przy przysłonach rzędu f/16-f/22 jednak z racji tego, że ostrość w tym wypadku w całym kadrze będzie wyrównana, nie będzie to zauważalne dla oglądającego.