Obiektyw dość przeciętnie wypada pod względem aberracji chromatycznej, ale też nie można mówić o tragedii. Wada ta, choć mocniej widoczna jest w zasadzie jedynie na krawędziach kadru, to występuje w całym zakresie przysłon i ogniskowych. Na szczęście w większości przypadków nie będzie widoczna gołym okiem podczas oglądania zdjęć w rozmiarach ekranowych, ale w przypadku powiększeń konieczne będzie zniwelowanie jej na etapie postprodukcji, lub korzystanie z profili oferowanych przez aparat.
Aberracja chromatyczna nieco bardziej daje się we znaki przy dłuższym krańcu ogniskowych, gdzie zauważymy większe rozwarstwienie różnych długości światła, ale i tutaj raczej nie zdarzają się sytuację, by wada ta skutkowała "zafarbieniem" zdjęcia oglądanego w standardowych rozmiarach.
Aberracja chromatyczna w praktyce:
![Nikon Nikkor Z 28-400 mm f/4-8 VR - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/6/0/5/d2FjPTMzOHgxLjUwMA==_src_235605-DY6A0387_3000.jpg)
_1094526942.jpg)
_968856305.jpg)
_1826294941.jpg)
