Robby Cyron "Nath" - recenzja albumu

Autor: Marcin Falana

13 Luty 2013
Artykuł na: 2-3 minuty
Natalia Siwiec wypłynęła na szersze wody medialne podczas Euro 2012, gdy została "wypatrzona" na trybunach przez fotoreporterów. Następnie mieliśmy okazję podziwiać jej wdzięki w popularnych czasopismach dla mężczyzn. Album "Nath" jest próbą odkrycia trochę innego wizerunku Natalii.

Album "Nath", którego autorem jest Robby Cyron (pseudonim) przyszedł w czarnej bibule, po zdjęciu której ukazuje się twarz modelki zakryta czarnym paskiem. Po zdjęciu paska dostajemy się do okładki albumu, która jest plakatem Natalii. Sam album jest w twardej okładce, która jest pokryta zamszem. Z jednej strony jest to stylowe i ciekawe rozwiązanie z drugiej podatne na zabrudzenia. Jeżeli zamierzamy często oglądać i pokazywać album zamsz może się nie sprawdzić.

Pierwsza część to podróż z Natalią po przyjemnym wnętrzu mieszkania w jasnej tonacji. Znajdziemy tu zarówno zbliżenia jak i całą sylwetkę. Modelka przyjemnie kontrastuje z jasnym wystrojem wnętrza. Zdjęcia są czarno-białe i charakteryzują się przyjemnym ziarnem, co nadaje wszystkiemu więcej stylu i wyrafinowania. Znajdziemy tu kilka mocnych zdjęć, które przykuwają uwagę i każą oglądać album dalej. Są one wymieszane z mniej udanymi, efemerycznymi rozmyciami, zbliżeniami, które mają być tym innym wizerunkiem Natalii.

Następnie dość gładko przechodzimy do drugiej części albumu Nath, która jest w ciemnej tonacji. Na tym etapie odczuwałem już pewne zmęczenie tematem. Więcej ciężkich i mniej mocnych zdjęć zdecydowanie ostudza entuzjazm dla tego albumu. Widać, że autorowi zależało także na objętości. Z części zdjęć moglibyśmy spokojnie zrezygnować.

Album Nath jest propozycją dla fanów modelki Natalii Siwiec, którzy chcą zobaczyć jej wizerunek w trochę innej odsłonie. Jest to ładnie wykonany album, który może być przyjemną rozrywką, jednak bardziej skierowaną do kibiców piłki nożnej niż fanów dobrej i ciekawej fotografii. Zabrakło w nim niedomówienia i jakiejś fabuły, może jakiś fetysz urozmaiciłby ten album na tyle, żeby był bardziej skandaliczny, a przez to ciekawszy. Mimo, że mamy do czynienia z atrakcyjną, nagą kobietą nasze zainteresowanie kończy się na cielesności. Nie intryguje nas osobowość modelki ani dwuznaczność sytuacji.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
Przez niedomknięte drzwi. "North Korea" Tariqa Zaidiego [RECENZJA]
Przez niedomknięte drzwi. "North Korea" Tariqa Zaidiego [RECENZJA]
Korea Północna. Państwo totalitarne, zamknięte. Obce. Czy da się przekonująco opowiedzieć o nim, przybywając z zewnątrz? Brytyjczyk Tariq Zaidi, specjalista od tematów trudnych, podjął...
17
Nikon Z6 III i fotografia ptaków - raport z wyspy Kos
Nikon Z6 III i fotografia ptaków - raport z wyspy Kos
Trzecia generacja Nikona Z6 została udoskonalona praktyczne pod każdym względem. By sprawdzić, jak nowy korpus spisuje się w wymagającej fotografii ptaków, zabrałem go ze sobą na grecką wyspę...
43
Reno12 Pro 5G – co potrafi pierwszy „OPPO AI Phone”?
Reno12 Pro 5G – co potrafi pierwszy „OPPO AI Phone”?
OPPO Reno to linia modeli stylowych i niedrogich, ale technicznie zaawansowanych. To seria, która jako pierwsza otrzymuje nowe rozwiązania debiutujące we flagowcach, a mocną stroną jest zawsze...
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)