MFK 2011 - "Eksperyment, który miał się nie powieść"

Autor: Marcin Grabowiecki

20 Maj 2011
Artykuł na: 4-5 minut
Wszyscy oczekiwaliśmy kolejnej edycji Miesiąca Fotografii w Krakowie. Pomysł, żeby cały program główny powierzyć zewnętrznym kuratorom zapowiadał się wyjątkowo interesująco. Gwarancją wysokiej jakości i powodzenia przedsięwzięcia miały być już same nazwiska jego twórców - Broomberg i Chanarin to jedni z najbardziej wyrazistych postaci współczesnej fotografii. Ich pomysł - zamówienia prac stworzonych we współpracy pisarzy z artystami, był obiecujący. Jednak koncepcja wcielenia się fotografów w fikcyjne postacie stanowiła eksperyment, "eksperyment, który miał się nie powieść..."
Espozycja w Galerii Pauza - "Alias": Lester B. Morrison

Już na otwarciu Festiwalu w Galerii Starmach zdziwieni widzowie wystawy "ALIAS: George and Patricia Beacher" pytali: "Czy ta wystawa jest w programie głównym?" Kuratorzy tego dnia nie ujawnili się zostawiając nam przyjemność wysłuchania tego co mają nam do powiedzenia na następny dzień. Właśnie w sobotę odbyło się oprowadzanie kuratorskie po wystawie "Alias", która stanowi klucz do zrozumienia programu głównego. Prezentację w Bunkrze Sztuki trzeba oglądać z papierowym przewodnikiem, który tłumaczy nam podjęte przez konkretnych artystów strategie, krążące wokół pojęcia "heteronimu". Na wystawie znajdziemy prace m.in.: Rogera Ballena, Sophie Calle, Marcela Duchampa, Zbigniewa Libery oraz Aleca Sotha.

Fragment ekspozycji "Alias": Gerald D'Amato, Muzeum Narodowe, Muzeum Stanisława Wyspiańskiego w Kamienicy Szołayskich

Mimo interesującej wystawy, krążącej wokół tematu kopii, to co zobaczyliśmy w ramach programu głównego z trudem broniło się pod naporem krytyki, a rozczarowanie widzów rosło z wystawy na wystawę. Co znalazło się w ramach "Aliasu"? Mało fotografii, co jak na festiwal, który w nazwie ma to słowo może wydawać się dziwne. Pojawiły się fotomontaże, malarstwo i inne formy artystycznej działalności. Prezentowanym pracom towarzyszyły fikcyjne życiorysy wymyślonych postaci. Rzadko jednak odnajdywaliśmy w nich klucz do zrozumienia prezentowanych eksponatów. Moją uwagę zwróciły prace stworzone przez: Geralda D'Amato (Muzeum Narodowe, Muzeum Stanisława Wyspiańskiego w Kamienicy Szołayskich), George'a i Pat Beacher (Galeria Starmach), Lenę N. (Galeria Szara Kamienica) i Lestera B. Morrisona (Galeria Pauza).

Mam nadzieję, że nowe światło na program główny rzuci lektura starannie wydanej publikacji "ALIAS", w której znajduje się rozszerzony opis prac powstałych w ramach eksperymentu. Szkoda, że mało kto w ferworze festiwalowych atrakcji miał okazję zapoznać się z jej zawartością. To z pewnością poprawiłoby odbiór koncepcji kuratorskiej.

Książka Pearl Fieldlitch ("Alias"), No Local

Dla wielu miłośników fotografii przybyłych do Krakowa ciekawsze od programu głównego były wystawy w ramach sekcji ShowOFF, która z roku na rok zaczyna odgrywać coraz większą rolę na Festiwalu. Prezentacje powstały jako efekt współpracy kuratorów i młodych twórców. Michał Jędrzejowski i Tomasz Liboska pokazali zdjęcia, które udało im się zrobić w trakcie ich podróży do Teksasu. Wyruszyli tam z zamiarem odnalezienia odpowiedzi na pytanie "kim są dziś potomkowie śląskich pionierów?". Nie znaleźli jej, co nie przeszkodziło im jednak przywieźć pięknych zdjęć z mocno już obfotografowanego kraju. Ekspozycja prac Karola Kaczorowskiego umożliwia poczucie dusznej, wilgotnej atmosfery kraju kwitnącej wiśni. Bartłomiej Lurka opowiada z kolei bardzo osobistą historię. Dwudziestopięcioletni fotograf przyglądając się archiwom swojego ojca próbuje dowiedzieć się kim był w jego wieku oraz "określić rodzaj ich obecnej relacji". To wzruszająca, intymna historia, w której, jak w lustrze, może się przejrzeć każdy z nas. Interesująco wypadły również wystawy Piotra Zbierskiego i Uli Klimek.

Ekspozycja Karola Kaczorowskiego (Show OFF), Skład Solny

W ramach sekcji wydano pięć książek wybranych autorów w limitowanym nakładzie 300 sztuk, sygnowanych podpisem autora. Skromnie, ale pięknie wydane wydawnictwa doskonale wpisują się w temat "selfpublishingu", który w tym roku zajmuje znaczące miejsce w programie MFK. Wybrane prace z wystaw młodych artystów można także kupić, co z kolei nawiązuje do kolekcjonowania (drugiego tematu towarzyszącego MFK 2011).

Przed nami ponad trzy tygodnie festiwalu wypełnione spotkaniami, prezentacjami, filmami oraz warsztatami. Przyjeżdżajcie do Krakowa, aby przekonać się o kondycji młodej polskiej fotografii i zobaczyć na własne oczy kontrowersyjny program główny Festiwalu.

Szczegółowy program znajdziecie na stronie: photomonth.com.

Fragment ekspozycji Bartłomieja Lurki(Show OFF), oficyna Artefakt Cafe
Fragment ekspozycji Michała Jędrzejowskiego i Tomasza Liboski (Show OFF), Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie

Na koniec prezentujemy kilka filmowych migawek z weekendu otwarcia MFK:



Jeżeli nie możesz obejrzeć powyższego klipu, powinieneś ściągnąć i zainstalować darmowy QuickTime Player. Nasze filmy można także oglądać na urządzeniach iPhone i iPod Touch. Więcej filmów Fotopolis można znaleźć na naszym profilu na Youtube.
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Zaglądając pod podszewkę świata. „Solid Maze” Piotra Zbierskiego
Siła fotografii Zbierskiego nie polega na tym, że odbywa on dalekie podróże, często do miejsc trudno dostępnych. Jej istota tkwi w tym, co w tych miejscach odnajduje. W jego ostatnim...
7
Nowy gracz na rynku lamp - GlareOne Botis 80 i Botis 200 w opinii Jacka Woźniaka
Nowy gracz na rynku lamp - GlareOne Botis 80 i Botis 200 w opinii Jacka Woźniaka
Świeżo wprowadzone na rynek lampy GlareOne z serii Botis to dużo światła w kompaktowej formie zasilanej akumulatorem. O tym, jak nowe modele Botis 80 i Botis 200 sprawdzają się w praktyce, pisze...
8
Psi oddech, psie pazury. „Dogbreath” Matthew Genitempo [RECENZJA]
Psi oddech, psie pazury. „Dogbreath” Matthew Genitempo [RECENZJA]
Po arizońskim Tucson Genitempo oprowadzają lokalni nastolatkowie i to o świecie z ich perspektywy opowiada „Dogbreath”. Nowa książka Amerykanina różni się od swoich poprzedniczek, jest...
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)