Nie ma co, zdjęcia z telefonu potrafią wyglądać dziś naprawdę nieźle. Niestety tylko tak długo ,jak długo oglądamy je na niewielkim, a do tego superjasnym i kontrastowym ekranie smartfona. Wystarczy bowiem zrzucić je na komputer, by dostrzec to czego nie widzimy, gdy mają zaledwie kilka cali - przeostrzone krawędzie, przesycone kolory i miękkie detale... U każdego ambitnego amatora frustracja i niedosyt pojawiają się bardzo szybko.
Na szczęście na rynku jest kilka lustrzanek dla początkujących z wymienną optyką i dużą fizycznie matrycą, które są dziś tanie jak nigdy. Za niewiele ponad 2 tys. zł otrzymujemy narzędzie, które w rękach świadomego użytkownika pozwoli na tworzenie obrazów o naprawdę wysokiej jakości, które wydrukujemy w dużym formacie, lub przez Wi-Fi wyślemy do naszego smartfona czy tabletu. Wybór jest dziś naprawdę szeroki a ceny i możliwości modeli różnych producentów bardzo zbliżone. Zwłaszcza, że w tym samym pułapie cenowym znajdziemy zarówno najnowsze modele z segmentu amatorskiego, jak i nieco starsze, adresowane do bardziej wymagających użytkowników, które zdążyły już mocno potanieć. Oto nasz subiektywny wybór aparatów, które z pewnością warto wziąć pod uwagę!
Zestawienie powstało w oparciu o ofertę renomowanego sklepu fotograficznego Fotoforma.pl.
Lustrzanka dla początkujących SONY A6000 + E 16-50 mm f/3,5-5,6 OSS
Choć to konstrukcja sprzed dobrych kilku lat, nadal może pochwalić się całkiem niezłą specyfikacją. W chwili premiery był to w końcu model adresowany do bardziej wymagających użytkowników, o czym świadczy obecność wizjera i rozbudowana ergonomia. 24-milionowa matryca APS-C pracuje w uniwersalnym zakresie ISO 100-25 600 a w trybie seryjnym zarejestruje do 11 kl./s. Hybrydowy AF oparto o 179 punktów, na pokładzie znajdziemy również moduł Wi-Fi i NFC.
A6000 to też aparat solidny i ergonomiczny - obudowę wykonano ze stopu magnezu a wyraźnie zaznaczony grip, mimo niewielkich wymiarów daje pewny chwyt. Wygodne fotografowanie w różnych warunkach ułatwiają też wizjer OLED, odchylany ekran i dwa pokrętła sterowania.
- Szybki AF i tryb seryjny
- Rozbudowana ergonomia
- Stosunek jakości do ceny
- Filmy tylko Full HD
- Przeciętna rozdzielczość wizjera
- Stosunkowo nieduży ekran
Następca aparatu oznaczonego symbolem NEX-6. Wizualnie tylko nieznacznie odbiega od swojego poprzednika. W środku zaszły jednak znaczące zmiany. Przede wszystkim sercem korpusu jest teraz 24-megapikselowa matryca, usprawniono także autofokus. Zobaczcie jak A6000 poradził sobie w naszej procedurze testowej. [Czytaj więcej]
CANON EOS 250D + EF-S 18-55 mm f/4-5.6 IS STM - najmniejsza lustrzanka na rynku nie tylko dla amatorów fotografii
Trzecia generacja najmniejszej lustrzanki na rynku to świetna propozycja lustrzanki dla początkujących amatorów fotografowania ale też vlogowania. Oferuje 24-milionową matrycę APS-C czułą aż do ISO 51 200 oraz tryb seryjny 5 kl./s. Autofocus w trybie standardowej detekcji fazy oferuje tylko 9 punktów AF, ale po przełączeniu w Live View będziemy mogli się cieszyć szybkim i czułym aż do -4 EV autofocusem Dual Pixel AF (oparty o 3975 pikseli detekcji fazy!). Oznacza to, że kadrowanie i ostrzenie za pomocą tylnego ekranu będzie równie wygodne jak w przypadku aparatów bezlusterkowych.
A skoro mowa o ekranie - duży (3,2”), dotykowy, i co ważne obracany panel oraz złącze mikrofonowe pozwolą na wygodne tworzenie nagrań w jakości 4K 25 kl./s lub Full HD 60 kl./s. Na koniec - dużą zaletą lustrzanek Canon jest też bogata oferta niedrogiej optyki: dedykowanej, producentów niezależnych i z rynku wtórnego.
- Mały i poręczny korpus
- Świetny Dual Pixel AF
- Tryb filmowy 4K
- Tylko 9 punktów AF
- Plastikowa obudowa
- Obsługuje tylko lampy Canon
Nowy reprezentant “najmniejszej lustrzankowej serii na rynku”, która łączy niewielkie gabaryty z przystępną ceną i możliwościami skrojonymi pod kątem początkujących fotografów i świadomych amatorów. Co skrywa przed nami najnowsza konstrukcja tej lustrzanki? [Czytaj więcej]
NIKON D5600 + AF-P 18-55 mm f/3-5-5,6 VR - tania lustrzanka dla początkujących
Swoją premierę miał jeszcze w 2016 roku, ale pod względem możliwości to nadal bardzo ciekawa propozycja. Pozycjonowany w ofercie Nikona jako niższa klasa średnia, ale dziś jest tańszy już o ponad 1000 zł. Dzięki przeprojektowanej obudowie korpus, jak na lustrzankę jest bardzo smukły a uchwyt głęboki i wygodny. Również tylny ekran jest duży (3,2”), obracany i pozwala na wygodną obsługę dotykową.
Specyfikacją D5600 nie wybija się na tle konkurencji, choć ma kilka atutów, oferując oprócz 24-milionowej matrycy (której zakres czułości kończy się na ISO 25 600) system autofokusa oparty na 39 punktach z czego 9 to czujniki krzyżowe o większej precyzji. Ciekawą opcją jest autorska technologia SnapBridge, pozwalająca na przesyłanie pomniejszonych zdjęć w czasie rzeczywistym na sparowany przez Bluetooth smartfon lub tablet.
- Zgrabny i wygodny korpus
- Intuicyjna obsługa
- Wejście mikrofonowe
- Filmy tylko Full HD
- Przeciętny AF w trybie podglądu
OLYMPUS OM-D E-M10 MARK III + 14‑42 mm f/3.5‑5.6 II R - najpopularniejszy bezlusterkowiec wśród amatorów
Chociaż największą uwagę poświęciliśmy lustrzankom dla początkujących, to bez wątpienia na liście najpopularniejszych serii amatorskich powinna pojawić się także ta pozycja. Tutaj w parze z efektownym designem idą zaskakująco duże możliwości. Aparat powstał wokół matrycy formatu 4/3, która pracuje w zakresie czułości ISO 200-25 600 a w trybie zdjęć seryjnych rejestruje do 8,5 kl./s. Atutami aparatu są też bez wątpienia 5-osiowa stabilizacja i wydajny, poprawiony względem poprzednika system AF oparty o 121 czujników – korzystając z dotykowego spustu, aparat wyzwala migawkę dosłownie w momencie wskazania punktu ostrości palcem na ekranie. Pochwalić można też wizjer cyfrowy o rozdzielczości 2,36 Mp.
Jak zawsze w przypadku Olympusa, dostajemy też bogactwo funkcji dodatkowych. Oprócz filmów 4K 30 kl./s, wbudowanego Wi-Fi i palety filtrów kreatywnych oferuje autorski tryb długich czasów naświetlania Live Composite czy automatyczny focus stacking.
- Bardzo skuteczna stabilizacja
- Świetny design, staranne wykonanie
- Stosunek jakości do ceny
- Rozdzielczość matrycy tylko 16 Mp
- W nowej wersji obudowa jest z plastiku
- Ograniczone funkcje dotykowe
Nowy bezlusterkowiec Olympusa to już trzecia odsłona jednej z najbardziej popularnych amatorskich konstrukcji na rynku. E-M10 III z jednej strony wprowadza istotne usprawnienia, z drugiej wydaje się być kierowany do mniej wymagającego odbiorcy niż poprzednik. Przekonajmy się więc, czy jest jego godnym następcą. [Czytaj więcej]
FUJIFILM X-A7 + XC 15-45 OIS PZ - ciekawa propozycja dla początkujących vlogerów
To już nie tylko baaardzo stylowa, ale też całkiem nowoczesna konstrukcja, która polubią również vlogerzy. 24-milionowa matryca APS-C dostarczać będzie świetne zdjęcia już prosto z aparatu, a obracany, aż 3,5-calowy, dotykowy ekran LCD (aż 2,3 Mp!) formatu 16:9 pozwoli na bardzo wygodne filmowanie w 4K (obraz skalowany jest z obszaru 6K, co ma zapewnić jeszcze lepszą szczegółowość i mniejsze zaszumienie). Z kolei usprawniony autofokus wykorzystuje teraz 425 pikseli detekcji fazy, czyli 8,5x więcej niż poprzednik.
Obsługa opiera się przede wszystkim na dotykowym panelu, oraz joysticku na tylnej ściance i przednim pokrętle. To dość nowatorskie podejście, które może jednak być zaskakująco wygodne. Jak na amatorski bezlusterkowiec, dobrze wypada też bateria, która pozwoli na wykonanie nawet 450 zdjęć na jednym ładowaniu.
- użyteczny tryb wideo 4K
- szybki autofokus
- ładowanie przez USB
- brak stabilizacji
- mało miejsca na dłoń na tylnej ściance
- brak wizjera
Najnowszy przedstawiciel podstawowej linii bezlusterkowców systemu Fuji X stara się zaakcentować swoje filmowe aspiracje, które dotąd nie były mocną stroną tej serii aparatów japońskiego producenta. Znacznie usprawniony system ustawiania ostrości i imponujący dotykowy ekran mają być cechami, które również przekonają fotografów poszukujących przede wszystkim prostoty obsługi i automatyzacji. [Czytaj więcej]
Sony A6100 + PZ 16-50 mm f/3,5-5,6 OSS - najszybszy amatorski bezlusterkowiec w swoim segmencie
To najnowszy amatorski bezlusterkowiec, który oferuje nawet więcej, niż konstrukcje zaawansowane sprzed kilku lat. W niepozornym, ergonomicznym body znajduje się najnowsza 24-milionowa matryca Exmor APS HD CMOS (zakres ISO 100 – 51 200), obsługiwana przez najnowszej generacji procesor BIONZ X, oraz jeden z najszybszych na rynku system Fast Hybrid AF (425 pól detekcji fazy/kontrastu). Do tego otrzymujemy bardzo użyteczne wykrywanie oka (u ludzi i zwierząt) i tryb seryjny 11 kl./s. W tym segmencie próżno dziś szukać szybszej i bardziej wydajnej konstrukcji.
Jak przystało na Sony, nieźle wygląda też tryb wideo, choć zaawansowane funkcje, takie jak tryb HLG i profile Log zachowano dla wyższych i droższych modeli. Mimo to możemy cieszyć się jakością 4K 30 kl./s, do kręcenia vlogów wykorzystując odchylany o 180 stopni ekran LCD.
- Bardzo szybki autofokus
- Dobry stosunek możliwości do ceny
- Użyteczny tryb filmowy 4K
- Brak stabilizacji w trybie wideo
- Obudowa z tworzyw sztucznych
- Przeciętna jakość ekranu i wizjera