Obiektywy
Sirui 40 mm T1.8 1.33X S35 AF - niedrogi anamorficzny obiektyw z... autofokusem. Czy można chcieć więcej?
Photoshop kończy dziś trzydzieści lat! Z okazji tej okrągłej rocznicy Adobe wydało aktualizację aplikacji na komputery stacjonarne i iPady, która znacznie poprawiła kilka kluczowych funkcji.
Adobe postanowiło wprowadzić udoskonalenia do desktopowej wersji Photoshop CC 2020, poprawiając m.in. działanie narzędzia Content-Aware Fill, udoskonalając algorytm Lens Blur, oraz wprowadzając kilka mniejszych poprawek w obrębie interfejsu. Sprawdźmy co dokładnie nam proponuje.
Wcześniej, aby użyć narzędzia i dokonać równocześnie kilku zaznaczeń, musieliśmy wprowadzać zmiany pojedynczo. Teraz możemy wykonywać kilka zaznaczeń równocześnie oraz dodawać wiele wypełnień w obrębie obszaru roboczego narzędzia Content-Aware Fill (Wypełnienie z uwzględnieniem zawartości). To wszystko bez potrzeby każdorazowego zamykania danej selekcji i przechodzenia do kolejnej. Takie rozwiązanie daje nam możliwość podglądu na żywo wszystkich dokonanych zmian w edytowanym obrazie, poprawiając wygodę i skracając finalny czas edycji.
Ciekawa zmiana dokonała się także w sposobie działania narzędzia Lens Blur, które teraz do wygenerowania efektu używa procesora karty graficznej (GPU) zamiast procesora głównego komputera (CPU). Technicy Adobe zastrzegają, że takie rozwiązanie wpływa pozytywnie na płynność generowania obrazu oraz realizm finalnego efektu rozmycia. Może to też przyspieszyć pracę na starszych komputerach z wolniejszym procesorem, ale mocna kartą grafiki.
Lens blur przed aktualizacją
Lens blur po aktualizacji
Photoshop Project Manager Pam Clark tłumaczy, że tajemnica nowego sposobu opracowania danych dla tego narzędzia tkwi w poprawionym algorytmie zbudowanym w oparciu o badania praw fizyki i sposobie padania światła na trójwymiarowe obiekty w rzeczywistym świecie. Brzmi bardzo poważnie. Miejmy nadzieje, że za ten skomplikowany żargon będzie miał swoje odzwierciedlenie w finalnym efekcie. A wygenerowany bokeh będzie rzeczywiście przyjemniejszy dla oka i bardziej realistyczny. Efekty możecie ocenić sami na powyższych zdjęciach dostarczonych przez dewelopera aplikacji.
Miłą niespodzianką dla fanów sprzętu z nadgryzionym jabłkiem, jest wprowadzenie obsługi „dark mode” wraz ze wsparciem dla wszystkich natywnych czcionek i ustawień preferencji macOS Catalina. Widać, że coraz więcej producentów oprogramowania przyzwyczaja się do dziwactw Apple i chce im wyjść naprzeciw.
Ostatnią drobną zmianą jest usprawnienie obsługi narzędzia wprowadzającego (myszki, tabletu), tak aby przewijanie i zoomowanie dużych plików odbywało się płynniej.
W związku z rosnącą liczbą użytkowników Photoshopa na iPadzie, Adobe nie zapomina także o ich wygodzie. Photoshop dla iPad dostaje nową obsługę narzędzia Object Selection Tool do kluczowania i poprawioną obsługę ustawień tekstu. Zanim przejdziemy do szczegółów polecam zapoznać się z poniższym filmikiem dostarczonym przez Adobe.
Jeszcze jakiś czas temu narzędzie selekcji było dostępne tylko dla użytkowników desktopowych wersji Photoshopa. Zwiększenie mocy obliczeniowej iPadów dało nam szanse na jej implementacje w oprogramowaniu i umożliwienie jednoczesnego kluczowania wielu obiektyw ze zdjęcia. To miła niespodzianka dla użytkowników ceniących sobie mobilność i przenoszących coraz większą część swojej obróbki na tablety.
W dobie szybkiego przygotowania i obróbki zdjęć pod relacje i Instagrama, użytkownicy często maja potrzebę tworzenia materiałów zawierających tekst. Adobe wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom, usprawniając funkcje obróbki i pisania tekstu. Mamy możliwość edycji warstwy tekstu dokładnie w taki sam sposób, jak jest to możliwe w wersji desktopowej (np. śledzenie, skalowanie i formatowanie liter i indeksów).
Zaktualizowana wersja programu Photoshop powinna być już dostępne dla subskrybentów w ich panelu Creative Cloud. Jeśli nie widzisz aktualizacji, spróbuj ponownie uruchomić urządzenie i ponownie sprawdzić dostępność aktualizacji w aplikacji Creative Cloud lub iOS App Store.