Branża
Rankin zamyka swoją agencję - powodem AI i zmieniający się rynek
Interesuje cię tworzenie przestrzennych filmów, stworzonych do oglądania w goglach VR? Najnowszy obiektyw Canona to prawdopodobnie jedno z najbardziej przystępnych cenowo rozwiązań, które ci to umożliwi.
Mogłoby się wydawać, że szał na treści VR umarł gdzieś pod koniec poprzedniej dekady. I choć większość producentów kamer i aparatów porzuciła ten segment, rynek ten powoli, ale systematycznie się rozwija, a premiery typu Apple Vision Pro wskazują, że już niebawem materiały tego typu mają szansę przeżyć swój renesans.
Jedną z bardziej zaskakujących premier związanych z tym segmentem był pokazany w 2021 roku obiektyw Canon RF 5,2 mm f/2.8L Dual Fisheye, który umożliwiał rejestrację stereoskopowych materiałów 180°. Choć jest to konstrukcja znacznie ułatwiająca cały proces tworzenia filmów VR, jest też niestety kosztowna i trudno osiągalna dla przeciętnego twórcy.
Canon w rynku VR zdecydowanie widzi jednak nieodkryty potencjał i chce by treści tego typu mógł tworzyć dosłownie każdy i prezentuje nowy model Canon RF-S 3,9 mm f/3.5 STM Dual Fisheye, który oferuje podobne możliwości, ale kierowany jest do użytkowników aparatów APS-C, będąc jednocześnie kilkukrotnie tańszym.
Podwójny obiektyw typu „rybie oko” składa się z dwóch oddzielnych, umieszczonych obok siebie soczewek, które symulują stereoskopowe widzenie. Każda soczewka rejestruje obraz z nieco innej perspektywy, tworząc dwa obrazy odpowiadające temu, co widzi lewe i prawe oko.
Optyka bazuje tu na 11 soczewkach w 8 grupach i wykorzystuje dwie soczewki UD do tłumienia aberracji. Jest tot także pierwszy obiektyw nie będący reprezentantem profesjonalnej serii L, który otrzymał zaawansowane powłoki Air Sphere Coating. Najciekawiej chyba jednak prezentuje się tu oferowany kąt widzenia, wynoszący 144º.
"Kąt widzenia wynoszący 144 stopnie przekłada się na naturalny, skierowany do przodu widok, który dzięki wykorzystaniu widzenia peryferyjnego całkowicie „pochłania” widza. Taki kąt, w połączeniu z dużą głębią ostrości, ułatwia użytkownikom utrzymanie uwagi na filmowanym obiekcie. Nie ma już powodów do obaw, że sprzęt pomocniczy (taki jak na przykład oświetlenie lub statywy) znajdzie się w kadrze.Symulacje oglądane przez kompatybilny zestaw VR również bazują na rozstawie soczewek obiektywu wynoszącym 60 mm, który przypomina ludzkie widzenie – dzięki temu efekt 3D staje się bardzo przekonujący.” - czytamy w informacji prasowej.
Tłumacząc na polski, nowy obiektyw nie stara się być rozwiązaniem do tworzenia filmów sferycznych, czy też materiałów 180º, po których użytkownik „rozgląda” się w goglach VR. Zamiast tego stawia na tworzenie realistycznie wyglądających standardowych materiałów 3D, które w domyśle trafiać miałyby do mediów społecznościowych.
Na chwilę obecną może wydawać się, że treści tego typu to kompletna nisza, z którą zupełnie nie ma jak przebić się do zwykłego odbiorcy, bo większość z nas nie ma na czym, ani gdzie ich oglądać. Jak jednak wskazuje producent, zapotrzebowanie na materiały tego typu rośnie w zawrotnym tempie, a prognozowana wartość tego rynku wzrośnie o ponad 22 mld dolarów do 2025 roku. Z dużym prawdopodobieństwem Canon wie o rozwiązaniach, które nie ujrzały jeszcze światła dziennego, a które mają szansę spopularyzować konsumpcję tego typu treści.
Obiektyw mierzy 112 x 55 mm i waży 290 g. Szkło oferuje wsparcie systemu AF i wyposażone jest w mocowanie filtrów żelowych przy tylnej soczewce.
Obiektyw Canon RF-S 3,9 mm f/3.5 STM Dual Fisheye zadebiutuje na rynku jeszcze w czerwcu w cenie 1099 dolarów (ok. 4500 zł). Dokładnej polskiej ceny jeszcze nie znamy.
Na chwilę obecną, obiektyw będzie kompatybilny jedynie z aparatem Canon EOS R7.
Więcej informacji znajdziecie na stronie canon.pl.