Software
Nowości AI w Adobe Photoshop, Lightroom i Premiere - rewolucja w pracy kreatywnej nabiera rozpędu
O zakrzywionych, giętkich matrycach słyszymy już od pewnego czasu. Projekt naukowców z Columbia University to jednak coś zupełnie nowego.
Ostatnio świat fotografii obiegły informacje o wielu ciekawych nowinkach technologicznych. Najpierw dowiedzieliśmy się, że Samsung opatentował soczewki kontaktowe z wbudowanym aparatem, a już kilka dni później okazało się, że być może już niedługo ogromne ilości danych będziemy w stanie przechowywać w łańcuchach DNA. Do zestawienia najciekawszych projektów dołącza aparat stworzony przez naukowców z Columbia University.
W skrócie, naukowcy pracują nad rozwiązaniem, które sprawi, że w aparatem fotograficznym będzie mogła stać się dowolna powierzchnia, nawet giętki kawałek materiału. Stworzyli oni system obrazowania oparty o wiele elastycznych, silikonowych soczewek, zmieniających pole widzenia, w zależności od zagięcia powierzchni, na której się znajdują.
Dodatkowo, dzięki zastosowaniu rozciągliwych materiałów, przy zaginaniu konstrukcji nie wystąpi efekt aliasingu, który pojawiłby się w przypadku dotychczasowej koncepcji giętkich systemów obrazowania, z soczewkami o stałej ogniskowej, gdzie zakrzywienie płaszczyzny owocowałoby pojawianiem się odstępów między nimi.
Póki co, projekt naukowców ma formę sporego silikonowego bloku, jak jednak twierdzą, już niedługo możliwe będzie „nałożenie” podobnych aparatów na dowolną powierzchnię oraz - co dla fotografów jest akurat najciekawsze - stworzenie giętkich, zwijanych aparatów fotograficznych o gabarytach karty kredytowej, w których poprzez zagięcie byliśmy w stanie dowolnie sterować ogniskową.
Aparaty tego typu znalazłyby też szereg zastosowań w przemyśle i monitoringu. Czy zobaczymy je w najbliższej przyszłości? To zależy od tego, kto zainteresuje się technologią i komu się to będzie opłacać. Do tego dochodzą jeszcze długie prace nad jej adaptacją na potrzeby codziennej fotografii. Jednak przy obecnej prędkości rozwoju nowych technologii z pewnością prędzej czy później znajdzie się ktoś, kto zauważy w niej następcę fotograficznych smartfonów.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem cs.columbia.edu.